Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:265.03 km (w terenie 22.00 km; 8.30%)
Czas w ruchu:12:14
Średnia prędkość:21.66 km/h
Maksymalna prędkość:35.14 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:44.17 km i 2h 02m
Więcej statystyk
46.02 Km 0.00 Km teren
02:17 H 20.15 km/h
  • 33.87 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Kółko po okolicy

    Czwartek, 29 stycznia 2015 · dodano: 30.01.2015 | Komentarze 1

    Kategoria <50 Km


    23.83 Km 5.00 Km teren
    01:06 H 21.66 km/h
  • 31.86 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Okoliczna godzinka

    Wtorek, 20 stycznia 2015 · dodano: 20.01.2015 | Komentarze 1

    No i masz. Po niedawnej wspaniałej pogodzie teraz aura postanowiła się zmienić na zimno i straszną szarugę- a już zacząłem się przyzwyczajać do tego co było :). Nic to, jakoś zebrałem motywację na choć krótki objazd po okolicy. Już zaraz po wyjeździe okazało się, że nie będzie się lekko kręcić- tylko 2°C do tego wokoło mgła. Postanowiłem pokręcić chociaż tę godzinę- w końcu też jakiś pożytek dla organizmu nawet z tak krótkiej jazdy przybędzie :D. 

    Trasa poszła mniej więcej tak: Pawłowo, Żydowo, Cielimowo, Gniezno, Kokoszki.

    Bez jakichkolwiek ciekawych rzeczy po drodze. Jechało się tak niemrawo, że powrót urozmaiciłem sobie jazdą ścieżką przy Wrzesińskiej (zawsze trochę terenu :D) i terenową drogą przez Kokoszki. No i dzisiaj było tak ponuro, że najbardziej kolorowe i wesołe akcenty to była moja czerwona kurtka i niebieski kask :D. Kręcić trzeba :)




    Kategoria <50 Km


    55.03 Km 5.00 Km teren
    02:26 H 22.62 km/h
  • 30.08 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Witkowo

    Piątek, 16 stycznia 2015 · dodano: 16.01.2015 | Komentarze 2

    Dzisiaj znowu wiosenna pogoda zachęcała do zażycia aktywności na świeżym powietrzu- słońce+ 10°C w środku stycznia, takich warunków nie można marnować siedząc w domu ;). A więc co? Kolarskie lajkry na siebie i w drogę! Ledwo co zakręciłem tymi korbami to niestety słońce ukryło się za chmurami, wredota w czystej postaci :D. I co zrobisz jak nic nie zrobisz? Żeby tak nie jechać bez celu przed siebie, wymyśliłem, że odwiedzę Witkowo. Ambitny cel więc równie ambitnie obrałem kierunek. Przez Pawłowo, Żydowo, Nechanowo, Arcugowo i Małachowo dojechałem na miejsce. Szybko przejechałem przez Witkowo i powrót do domu. Poszedł przez Witkówko, Folwark, Trzuskołoń, Niechanowo (pozdrawiam Anetkę ;) ). Żeby nie wracać tą samą trasą pokręciłem przez Goczałkowo i Kokoszki. 

    Dzisiaj taka w sumie średnia wycieczka- szaro, buro i ponuro ale i tak dobre samopoczucie dopisuje i chęci na jazdę są spore. Kurczę, jak taka pogoda się utrzyma trzeba będzie pomyśleć o pierwszej "setce" w tym roku, co Wy na to? :)
    Kategoria 50-100 Km


    44.89 Km 7.00 Km teren
    02:00 H 22.45 km/h
  • 35.14 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Nekla, Nekla

    Wtorek, 13 stycznia 2015 · dodano: 13.01.2015 | Komentarze 6

    Ło żesz matko, jak to ostatnimi dniami wiało, padało niemiłosiernie że głowę urywało jak ledwo wyszło się z domu. Także o jeździe nie było nawet mowy. Za to dzisiaj wiatr się uspokoił więc spokojnie można było nareszcie wyjść pokręcić i dostarczyć organizmowi świeżego powietrza :). I tak poszło szykowanie i dalej w drogę. Tak pomyślałem nad trasą, żeby początek był pod wiatr a powrót szybszy i przyjemniejszy z wiatrem w grzbiet. To ostatecznie wybrałem przez Czerniejewo do Nekli. Jakoś pierwsze kilometry nie napawały optymizmem- z powodu nieciekawych chmur i bardzo delikatnej mżawki. Aż przeszło mi przez myśl czy dobrym pomysłem było to wyjście. Na szczęście to wszystko poszło gdzieś na bok daleko ode mnie i obawy prysły w moment. A jak wyjechałem za Czerniejewo to wogóle zrobiło się przepięknie bo chmury bardzo się przerzedziły i wyjrzało cudowne słońce. Jak wtedy mi się mordeczka ucieszyła, że będę jechał w takim słońcu i przy błękitnym niebie to ciężko opisać ;). Dosłownie nic nie było w stanie zepsuć mi dziś tego pozytywnego nastroju. W takim oto mega dobrym humorze zajechałem na nekielski rynek, gdzie chwilę odpocząłem, posiliłem się bananem i ruszyłem w drogę powrotną. Poszła bardzo szybko bo wiatr dymał mi od tyłu :D. W Pawłowie  postanowiłem wydłużyć jazdę tak, by dobić co najmniej do 40 km, bo nieco brakło. Więc skręciłem na Pierzyska i dalej jakimiś nieznanymi polnymi ścieżkami przez Woźniki do domu. Udało mi się skonsumować dzisiaj bardzo dużą porcję endorfin, tlenu i jest pięknie :).

    Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam najlepszą bikerkę z Pobiedzisk, Asiu życzę żeby ten niewdzięczny obojczyk zrósł się tym razem w pełni tak jak należy i byś najszybciej jak możliwe usiadła na siodełku i nabijała kilometry ;). Jak na życzenie udało mi się jakoś tam opisać dzisiejszą wycieczkę. Nawet fotki wstawiam, a co :).

    Droga do Nekli


    Rynek w Nekli




    Oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba ;)
    Kategoria <50 Km


    54.69 Km 5.00 Km teren
    02:30 H 21.88 km/h
  • 34.81 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Ekipowo w Trzech Króli

    Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 07.01.2015 | Komentarze 3

    Dzisiaj udało się zgadać na wycieczkę w większym składzie. Zebrało się nas w sumie 5 osób i pokręciliśmy. Sewisówką a dalej Pierzyska, Imielenko, Dziekanowice, Rzegnowo, Braciszewo i Gniezno. Znowu słońce super świeciło ino było zimno jak cholera i ten wmordewind :). Ponoć takie warunki kształtują charakter więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło to się kręci ;). Niesamowicie przemarzły mi stopy- to chyba znak, że trzeba pomyśleć o ochraniaczach na buty żeby jakoś dało się wytrzymać takie temperatury.







    40.57 Km 0.00 Km teren
    01:55 H 21.17 km/h
  • 33.27 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Początek kręcenia w 2015

    Niedziela, 4 stycznia 2015 · dodano: 04.01.2015 | Komentarze 8

    Dzisiaj z początku pogoda nie bardzo zachęcała do wyjścia na rower- wiatr, ciemne chmury i do tego przeszła śnieżyca. Jak się okazało śnieżyca- choć w moment zabarwiła krajobraz na biało- skończyła się bardzo szybko, a po niej pojawiło się pięknie naparzające słońce, które aż krzyczało żeby zażyć dawki roweru. Więc wiele nie myśląc ruszyłem poślady, wziąłem rower i wyruszyłem :). Inaczej niż ostatnio, dziś wybrałem całkowicie asfaltowy wariant. Trasa do Czerniejewa i dalej do Wierzyc. Jedynie kręcenie utrudniał wiatr, a szczególnie dał się we znaki na fragmencie Czerniejewo- Wierzyce gdzie nie dawał jechać szybciej niż 16 km/h. Ale słońce wynagradzało ten paskudny wmordewind :). Powrót poszedł bardzo szybko, bo wiatr był już w plecy i spokojnie szło pociskanie 30 km/h. Tak dobrze się jechało, że wydłużyłem sobie jazdę i w Czerniejewie skręciłem na Nidom a dalej przez Gębarzewo i Pawłowo do domu. I tak z założonych na dzisiaj przed wyjazdem 30 km wykręciłem 40 więc udana jazda wyszła ;).



    Był śnieg na osłoniętych drogach


    Towarzysz jazdy ;)
    Kategoria <50 Km