Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

44.89 Km 7.00 Km teren
02:00 H 22.45 km/h
  • 35.14 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Nekla, Nekla

    Wtorek, 13 stycznia 2015 · dodano: 13.01.2015 | Komentarze 6

    Ło żesz matko, jak to ostatnimi dniami wiało, padało niemiłosiernie że głowę urywało jak ledwo wyszło się z domu. Także o jeździe nie było nawet mowy. Za to dzisiaj wiatr się uspokoił więc spokojnie można było nareszcie wyjść pokręcić i dostarczyć organizmowi świeżego powietrza :). I tak poszło szykowanie i dalej w drogę. Tak pomyślałem nad trasą, żeby początek był pod wiatr a powrót szybszy i przyjemniejszy z wiatrem w grzbiet. To ostatecznie wybrałem przez Czerniejewo do Nekli. Jakoś pierwsze kilometry nie napawały optymizmem- z powodu nieciekawych chmur i bardzo delikatnej mżawki. Aż przeszło mi przez myśl czy dobrym pomysłem było to wyjście. Na szczęście to wszystko poszło gdzieś na bok daleko ode mnie i obawy prysły w moment. A jak wyjechałem za Czerniejewo to wogóle zrobiło się przepięknie bo chmury bardzo się przerzedziły i wyjrzało cudowne słońce. Jak wtedy mi się mordeczka ucieszyła, że będę jechał w takim słońcu i przy błękitnym niebie to ciężko opisać ;). Dosłownie nic nie było w stanie zepsuć mi dziś tego pozytywnego nastroju. W takim oto mega dobrym humorze zajechałem na nekielski rynek, gdzie chwilę odpocząłem, posiliłem się bananem i ruszyłem w drogę powrotną. Poszła bardzo szybko bo wiatr dymał mi od tyłu :D. W Pawłowie  postanowiłem wydłużyć jazdę tak, by dobić co najmniej do 40 km, bo nieco brakło. Więc skręciłem na Pierzyska i dalej jakimiś nieznanymi polnymi ścieżkami przez Woźniki do domu. Udało mi się skonsumować dzisiaj bardzo dużą porcję endorfin, tlenu i jest pięknie :).

    Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam najlepszą bikerkę z Pobiedzisk, Asiu życzę żeby ten niewdzięczny obojczyk zrósł się tym razem w pełni tak jak należy i byś najszybciej jak możliwe usiadła na siodełku i nabijała kilometry ;). Jak na życzenie udało mi się jakoś tam opisać dzisiejszą wycieczkę. Nawet fotki wstawiam, a co :).

    Droga do Nekli


    Rynek w Nekli




    Oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba ;)
    Kategoria <50 Km



    Komentarze
    micor
    | 16:37 piątek, 16 stycznia 2015 | linkuj jelon85 - To prawda, od rana już było pięknie więc skorzystałem z takiej pogody.

    Panie Jurku - Na to wygląda. Może zima zapomniała, że ma przyjść? :)

    Jacku - Postaram się :)

    JoannaZygmunta - Polecam się :D.

    Grigor - Właśnie tak rower działa na ludzi tej :D.
    grigor86
    | 21:10 środa, 14 stycznia 2015 | linkuj No jaki radosny Micorek się nam tu przedstawił przed milionami słuchaczy :-) Bardzo dobrze Dawid, tak ma zostać!!!
    JoannaZygmunta
    | 06:26 środa, 14 stycznia 2015 | linkuj Dziękuję :D)))
    JPbike
    | 19:48 wtorek, 13 stycznia 2015 | linkuj Tak trzymać !
    jerzyp1956
    | 19:22 wtorek, 13 stycznia 2015 | linkuj Ale dziś trafiłeś z pogodą,środek zimy a tu wiosna.
    jelon85
    | 17:56 wtorek, 13 stycznia 2015 | linkuj Pogodę trafiłeś dzisiaj super! U mnie dopiero po 15 się wypogodziło, ale tak błękitnego nieba nie było.
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ubyni
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]