Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2017

Dystans całkowity:134.10 km (w terenie 5.00 km; 3.73%)
Czas w ruchu:06:51
Średnia prędkość:19.58 km/h
Maksymalna prędkość:29.40 km/h
Suma podjazdów:341 m
Maks. tętno maksymalne:166 (85 %)
Maks. tętno średnie:140 (72 %)
Suma kalorii:4041 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:26.82 km i 1h 22m
Więcej statystyk
47.01 Km 0.00 Km teren
02:21 H 20.00 km/h
  • 29.40 km/h Max
  • HRmax 166 ( 85%)
  • HRavg 139 ( 71%)
  • Kalorie 1449
  • W górę 112 m
  • Bike: Lawinka

    Niedzielny tlenik

    Niedziela, 29 stycznia 2017 · dodano: 29.01.2017 | Komentarze 0

    Wolny dzień, kolejny z pięknym słońcem i spoko temperaturą, więc musiał zostać wykorzystany rowerowo. Trasa to szosowe pomykanie po zachodnich rewirach od Gniezna. Po 2-óch godzinach spory spadek siły, także sporo pracy nad kondycją czeka.




    Kategoria <50 Km


    5.00 Km 0.00 Km teren
    00:09 H 33.33 km/h
    Bike: Lawinka

    Na trenażerze- Green Bike Home Trainer

    Czwartek, 26 stycznia 2017 · dodano: 29.01.2017 | Komentarze 4

    Znajomki ze sklepu rowerowego w tę zimę cyklicznie organizują tytułowe trenażerowe zmagania. W ramach jakiegokolwiek przepalenia ustawiłem się z nimi, że wpadnę. Trasa 5 km, z czego spora część pod górę (albo przy obecnej formie tak mi się wydawało :) ). Człowiek jedzie tam, ciśnie ile wlezie spocony jak szczur a tu nic lżej nie idzie. No i system zmiany biegów w szosie, jak to tak- jedna klamka do wszystkiego, dziwnie się czułem ;). Moje twarde przekonanie, że szosa to nie zabawa dla mnie słusznie podtrzymane. Przynajmniej co spróbowałem to moje ;).




    24.41 Km 5.00 Km teren
    01:19 H 18.54 km/h
  • 23.58 km/h Max
  • HRmax 160 ( 82%)
  • HRavg 140 ( 72%)
  • Kalorie 821
  • W górę 54 m
  • Bike: Lawinka

    Przedpracowa pętelka

    Wtorek, 24 stycznia 2017 · dodano: 24.01.2017 | Komentarze 2

    Małe kółko przed pracą, atrakcją był przejazd z Żydowa do Cielimowa miejscami nieźle oblodzoną leśną ścieżką. Udało się na szczęście nie zaliczyć gleby.

    Kategoria <50 Km


    35.41 Km 0.00 Km teren
    01:48 H 19.67 km/h
  • 25.81 km/h Max
  • HRmax 162 ( 83%)
  • HRavg 138 ( 71%)
  • Kalorie 1092
  • W górę 89 m
  • Bike: Lawinka

    Niedzielna pętelka

    Niedziela, 22 stycznia 2017 · dodano: 22.01.2017 | Komentarze 2

    Ostatni dzień wolnego, temperatura lekko na plusie więc nie sposób było nie wykorzystać takiej aury.

    Kategoria <50 Km


    22.27 Km 0.00 Km teren
    01:14 H 18.06 km/h
  • 29.23 km/h Max
  • HRmax 158 ( 81%)
  • HRavg 132 ( 68%)
  • Kalorie 679
  • W górę 86 m
  • Bike: Lawinka

    Pierwszy wyjazd w 2017...

    Piątek, 20 stycznia 2017 · dodano: 20.01.2017 | Komentarze 3

    ...w końcu, chciałoby się powiedzieć. Już prawie koniec stycznia, a ja jeszcze nie przekręciłem ani metra w tym roku. Sam przyznam, że z motywacją i chęciami ostatnio u mnie marnie, a gdy chciałem znów pojeździć- zawsze coś stawało na drodze niestety. Ostatnio dopadła mnie jakaś choroba z przeklętym kaszlem. Tydzień jeszcze przechodziłem do pracy, ale zaczęło mnie to tak denerwować, że odwiedziłem lekarza (pierwszy raz od nie pamiętam kiedy :D) i dostałem kolejny tydzień zwolnienia. Kilka dni oglądania rowerowych filmów, trochę grzebania przy maszynce i nabrałem niesamowitej ochoty do jazdy. Dzisiaj choroba już sporo odpuściła, więc żeby nie zwariować w domu myk na GieTka. Trasa krótka, w miarę ciepło i bez dokuczliwego wiatru. Wjeżdżając do miasta musiałem się trochę nagłowić, żeby nie jechać centralnie obok miejsca pracy- w końcu L4 zobowiązuje :D. Z Gniezna już standardową długą, nudną prostą do domu. No to od razu lepiej i czeka mnie budowanie jakiejś tam formy od zera- całkiem miło ;).

    Kategoria <50 Km