Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1111.00 km (w terenie 450.00 km; 40.50%)
Czas w ruchu:49:48
Średnia prędkość:22.31 km/h
Maksymalna prędkość:49.66 km/h
Maks. tętno maksymalne:189 (94 %)
Maks. tętno średnie:169 (84 %)
Suma kalorii:23801 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:58.47 km i 2h 37m
Więcej statystyk
21.93 Km 5.00 Km teren
01:02 H 21.22 km/h
  • 35.14 km/h Max
  • HRmax 149 ( 74%)
  • HRavg 108 ( 53%)
  • Kalorie 353
  • Bike: Lawinka

    Wieczornie wkoło domu

    Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 29.04.2016 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    48.48 Km 15.00 Km teren
    02:12 H 22.04 km/h
  • 37.91 km/h Max
  • HRmax 186 ( 92%)
  • HRavg 150 ( 74%)
  • Kalorie 1429
  • Bike: Lawinka

    Porannie, przed pracą

    Czwartek, 28 kwietnia 2016 · dodano: 28.04.2016 | Komentarze 0

    Dziś rano zebrałem się na bardzo wczesny wyjazd (start o 6:45). Baardzo miałem chęć pojeździć, a wieczorne prognozy nie nastrajały optymizmem, a po drugie praca więc nie byłoby kiedy wyjechać. Trasa to skrócona wersja "terenowej pętli" z uwzględnieniem większej ilości asfaltu- tylko po to, żeby się wyrobić na tyrkę. Pięknie szło pomykanie w terenie, trudniejsze technicznie single elegancko wchodziły- optymizm przed Chodzieżą jest ;). Co by nie było za lekko, droga powrotna w całości z kumplem wmordewindem.


    Kategoria <50 Km


    46.12 Km 15.00 Km teren
    02:15 H 20.50 km/h
  • 32.41 km/h Max
  • Bike: Lawinka
      Uczestnicy

    Singielki Wierzbiczany

    Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 2

    Obudziłem się zupełnie bez jakiegokolwiek pomysłu na poniedziałkową trasę, napisałem do Kuby- okazało się, że dzień od rana ma zajęty. Samemu nie bardzo chciało mi się wyjeżdżać, więc stwierdziłem, że zamiast marnować wolny dzień zrobię coś co od jakiegoś czasu miałem w planie. Mianowicie pojadę autem na Kujawki i ogarnę tamtejszy singiel przy jeziorze. Skompletowałem ekwipunek małego drwalowego (rękawiczki robocze i piła do drewna) i wyruszyłem. Na miejscu zastałem jedno powalone przez bobry drzewo- ono właśnie uniemożliwiało przejazd bez zsiadania z roweru. Zabrałem się za cięcie i po godzinie przejazd był gotowy- trochę się zmahałem ;). Godzina pracy, a zabawa na singlu na resztę sezonu ;). Bo czasami trzeba zakasać rękawy i przywrócić ulubione ścieżki do porządku, po prostu ;). 
    Jeszcze w czasie porządkowania singielka zgadałem się z Kubą na popołudniowy wyjazd- oczywiście na przelot po Wierzbiczanach. Zbiórka na torach na Arkuszewie i jazda. Myknęliśmy sobie spokojnym tempem przez Jankowo, skarpę i wąwozik na Wierzbiczanach, obowiązkowy singiel Kujawki- Lubochnia i do Gniezna. Do domu dojechałem wariantem terenowym przez Skiereszewo. 



    71.64 Km 20.00 Km teren
    03:23 H 21.17 km/h
  • 36.86 km/h Max
  • HRmax 177 ( 88%)
  • HRavg 122 ( 60%)
  • Kalorie 1546
  • Bike: Lawinka
      Uczestnicy

    Duszno, Wał Wydartowski

    Niedziela, 24 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 0



    74.78 Km 40.00 Km teren
    03:06 H 24.12 km/h
  • 43.80 km/h Max
  • HRmax 186 ( 92%)
  • HRavg 144 ( 71%)
  • Kalorie 1887
  • Bike: Lawinka

    Terenowe pętle Micora

    Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 2

    Dzisiaj z rana wolne, więc nie zostało nic innego niż wskoczyć na rower i trzasnąć w teren. Padło na pomykanie sporą ilością terenu po Wierzbiczanach. Zrobione 2 pętle, wszystko dzisiaj spoko wchodziło i bardzo duża radocha z jazdy była ;). Wczoraj dzień przerwy mi niewątpliwie posłużył, jechało mi się leciutko, głód jazdy był, siła też. Słowem ekstra wykorzystana sobota!

    Kategoria 50-100 Km


    33.15 Km 15.00 Km teren
    01:38 H 20.30 km/h
  • 38.23 km/h Max
  • HRmax 158 ( 78%)
  • HRavg 109 ( 54%)
  • Kalorie 570
  • Bike: Lawinka

    Z nóżki na nóżkę

    Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 21.04.2016 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    34.94 Km 15.00 Km teren
    01:20 H 26.20 km/h
  • 41.02 km/h Max
  • HRmax 161 ( 80%)
  • HRavg 130 ( 64%)
  • Kalorie 686
  • Bike: Lawinka

    Pętelka po pracy

    Środa, 20 kwietnia 2016 · dodano: 20.04.2016 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    115.90 Km 65.00 Km teren
    05:28 H 21.20 km/h
  • 44.67 km/h Max
  • HRmax 184 ( 91%)
  • HRavg 125 ( 62%)
  • Kalorie 2428
  • Bike: Lawinka
      Uczestnicy

    Poznań- Gniezno

    Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 4

    Następny poniedziałek to i wypadało trzasnąć kolejny trip z  serii "100+"- zwłaszcza, że poprzedni tydzień skończył się bez żadnej "setki". Drogą telefoniczną zarzuciłem Kubie prosty plan- Dziewicza Góra. Kuba przemyślał temat i zmodyfikował trasę i chylę czoła przed jego wersją tripu, bo wyszedł naprawdę fantastyczny i ciekawy przelot ;). Tak więc idea zakładała dojazd do Poznania pociągiem i powrót na rowerach do Gniezna. 
    Z rana na dworzec, gdzie ustaliliśmy miejsce zbiórki, kupowanie biletów i ładujemy się do bany prosto w wygodny przedział dla rowerzystów. Podróż minęła bardzo przyjemnie na pogawędkach między sobą jak i z bardzo miłym konduktorem, także było spoko. Wysiadka na Garbarach i tu zaczynamy nasze pomykanie. Na pierwszy ogień wzięliśmy Cytadelę, na której byłem pierwszy raz i przyznaję, że mega mi się tam podobało. Pokręciliśmy się po terenie zwiedzając czołgi, transportery itp., naprawdę fajna okolica, kolejny raz Poznań zaskoczył mnie na bardzo duży plus. Z Cytadeli przebiliśmy się w zasadzie jedną długą prostą w kierunku Moraska. Tu też zdobywamy Górę Moraską- nieźle trzeba podeptać w korby, by dostać się na szczyt, ale widoki w całości rekomoensują trudy wspinaczki. Następnie zjazd terenem, kawałek asfaltu i ponownie wbijamy się na terenowe ścieżki. Tym razem nieźle rozryte przez wojskowe pojazdy, na szczęście obok nich wiedzie bardziej przejezdny wariant. Praktycznie cały czas lasem docieramy do Radojewa i dalej do Biedruska. Focimy pałac i ruszamy dalej przez Promnice do Bolechowa i Annowa- czyli znany nam wariant z niedawnego wypadu do Owińsk. Z Annowa kierujemy się sporą ilością terenu na Dziewiczą Górę. Właściwie docieramy do niej wariantem, którym jeszcze nie jechałem, ale było w porządku. Natomiast na sam szczyt wjeżdżamy korzennym podjazdem od strony parkingu- lubię go, idzie się spompować ;). Przy wieży organizujemy dłuższą przerwę na odpoczynek i konsumpcję izobronika ;). Po odsapnięciu pojechałem jeszcze zaliczyć 'killera'. Zjechałem środkiem bez zająknięcia- frajda przednia, tego potrzebowałem- czysta radość i zabawa jazdą ;). Na dole pomyślałem "W sumie dlaczego by go nie podjechać?" Jak pomyślałem tak zrobiłem i zabrałem się za podjeżdżanie. Tu także poszło bez problemu- dobra przyczepność na zmoczonym podłożu była. Siła w nodze jest- dobry znak na Chodzież ;). Dalej zjazd z Dziewiczej jakimś pokręconym wariantem przez wszechobecną wycinkę drzez i poryte ścieżki. Dotarliśmy do Kicina i skierowaliśmy się na Wierzenicę. Wyjechaliśmy w Kobylnicy i ruszyliśmy do kolejnego celu- doliny Cybiny. Tutaj Kuba przeszedł samego siebie i poprowadził trasę przy samej rzece, więc znów mieliśmy atrakcje w postaci porytych ścieżek, błota, gałęzi itp. Fajnie się pomykało ;). Z rozlewisk Cybiny pojechaliśmy w kierunku Promna przez Gortatowo, Jankowo, Górę i Kociałkową. Wbijamy się do lasu i obowiązkowo zaliczamy podjazd wąwozem w Nowej Górce. Dalej Zbierkowo, Gołuń, Wierzyce i serwisówką do Gniezna. W mieście zawitaliśmy do jadłodajni przy mojej dawnej szkole na prawdziwy domowy obiad- po takim tripie jak znalazł ;). Porządnie najedzeni żegnamy się i rozjeżdżamy do domów. 

    Trasa z dzisiaj godna powtórki, powtórzę się któryś raz ale dzięki Kubolsky za poprowadzenie zajebistego śladu- szefu ;D



















    Pałac Biedrusko











    Wieża na Dziewiczej Gorze

    Na postoju








    52.54 Km 15.00 Km teren
    02:11 H 24.06 km/h
  • 49.66 km/h Max
  • HRmax 179 ( 89%)
  • HRavg 134 ( 66%)
  • Kalorie 1194
  • Bike: Lawinka

    Deszczowy trening

    Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 16.04.2016 | Komentarze 0

    Z rana autem do Decathlonu po nowe buty SPD. Stare M076 po 6 latach użytkowania porwały się na siatce i trzeba było kupić kolejne. Wybór padł na Shimano M089- po jeździe stwierdzam, że to dobry wybór, wygodne i pewnie trzyma nogę. A i chrzest w warunkach bojowych przeszły, bo dziś dobre 1,5 godziny pomykałem w deszczu i wszystko przemokło do cna ;). Hartowania w ciężkich warunkach ciąg dalszy ;). Trasa to standardowy przelot Jankowo/ Wierzbiczany. Choć nieco zmieniona pętla dzisiaj i odpuściłem ostatni terenowy fragment z Jankowa do Gniezna, żeby nie wrócić mega ubłoconym do domu i powrót zrobiłem w całości asfaltem.


    Kategoria 50-100 Km


    31.16 Km 15.00 Km teren
    01:16 H 24.60 km/h
  • 34.49 km/h Max
  • HRmax 182 ( 90%)
  • HRavg 151 ( 75%)
  • Kalorie 818
  • Bike: Lawinka

    Przed pracą

    Czwartek, 14 kwietnia 2016 · dodano: 14.04.2016 | Komentarze 0

    Szybka, poranna pętla. Cała trasa w deszczu, ale nie ma lekko- noga sama na Chodzież się nie zrobi, trzeba zapieprzać! Dzisiaj również pyknęło mi ponad 3 tys. km w tym roku ;).


    Kategoria <50 Km