Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2018

Dystans całkowity:729.33 km (w terenie 400.00 km; 54.84%)
Czas w ruchu:33:26
Średnia prędkość:21.81 km/h
Maksymalna prędkość:49.57 km/h
Suma podjazdów:5538 m
Maks. tętno maksymalne:189 (97 %)
Maks. tętno średnie:161 (82 %)
Suma kalorii:14748 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:56.10 km i 2h 34m
Więcej statystyk
46.74 Km 0.00 Km teren
01:55 H 24.39 km/h
  • 41.12 km/h Max
  • HRmax 167 ( 86%)
  • HRavg 124 ( 63%)
  • Kalorie 900
  • W górę 130 m
  • Bike: Lawinka

    Rozjazd z Norbim po Obornikach

    Niedziela, 29 kwietnia 2018 · dodano: 29.04.2018 | Komentarze 0



    67.66 Km 60.00 Km teren
    03:45 H 18.04 km/h
  • 45.86 km/h Max
  • HRmax 188 ( 96%)
  • HRavg 161 ( 82%)
  • Kalorie 2608
  • W górę 935 m
  • Bike: Lawinka

    DT4You MTB Maraton Oborniki

    Sobota, 28 kwietnia 2018 · dodano: 29.04.2018 | Komentarze 3

    Na kolejne tegoroczne maratonowe zmagania wybraliśmy się teamowo do Obornik na tamtejsze- już klasyczne zawody sygnowane przez firmę DT Swiss. Jako, że jechałem tam pierwszy raz to nie wiedziałem co czeka na trasie- jedynie z opowieści kolegów słyszałem, że jest ciężko (sporo podjazdów i technicznych fragmentów). Dojazd na miejsce lekko spóźniony, szybkie przebieranie, krótka rozgrzewka i ustawianie w sektorze. Tradycyjnie dla mnie porwałem się na dystans Mega- koło 60 osób się na niego zdecydowało, więc zbytniego tłoku nie było. Po samym starcie mieliśmy bardzo piaszczysty fragment przy osiedlu jednorodzinnych domków- nawet spoko poszedł. Zaraz po nim wjazd na asfalt- standardowo to nie moja bajka i tylko patrzyłem ilu mnie na nim wyprzedza ;). Kolejne kilka kilometrów to spokojna i dostojna jazda po szerokich leśnych duktach. I w zasadzie to były chyba jedyne płaskie miejsca. Po owych ścieżkach zaczęła się konkretna wyrypa podjazdowo- zjazdowo- singlowa.

    Więc w skrócie:
    - były męczące podjazdy- długie, krótkie, ubite, piaszczyste- do wyboru, do koloru
    - super zjazdy- jak wyżej- szybkie, wolne, techniczne, z muldami, małymi hopkami- generalnie cały przekrój
    - podjazdowe ciasne agrafki
    - spoko singielki, niektóre z przyjemnymi widokami po bokach


    Krótko mówiąc prawie cała trasa zupełnie przypominała wyścig XC. Technicznie nie miałem żadnych problemów, ale miejscami kondycyjnie ciężko było. Tak ciężko, że niektóre podjazdy trzeba było butować, bo już nogi nie dawały rady. Szczerze to nawet na Solidzie w Mchach (podobne wartości przewyższenia) się nie ujechałem tak bardzo jak w Obornikach. Biorąc pod uwagę taki ciężki ścig i prawie 4 godziny w siodełku to cieszę się, że żadnej bomby po drodze nie było i czułem się cały dystans w porządku. Tak więc kolejne „Pure MTB Wielkopolska” zaliczone i wielka radocha z takiej trasy zostaje.

    Wynik:
    45/62 Open
    15/15 M16


    Fotka- Seven Perceptus Team




    65.93 Km 60.00 Km teren
    03:14 H 20.39 km/h
  • 49.57 km/h Max
  • HRmax 189 ( 97%)
  • HRavg 160 ( 82%)
  • Kalorie 2250
  • W górę 971 m
  • Bike: Lawinka
      Uczestnicy

    Solid MTB Mchy

    Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 24.04.2018 | Komentarze 2

    Drugi start w cyklu Solid MTB przypadł w miejscowości Mchy (relacja będzie bardzo skrócona). Dojazd spoko i w komfortowych warunkach (sponsor udostępnia nam salonowe Renaulty na dojazd). Na miejscu powitania ze świetnymi kumplami- Jackiem, Jarkiem i Darkiem- śmiechu co nie miara przy pogawędkach ;). Po wyścigu w Krzywiniu przypadł mi trzeci sektor- zanim się ustawiłem wuchta wiary już w nim była i trzeba było się ustawiać za barierkami. Start i pierwsze kilometry to jazda po płaskim i pośród tumanów kurzu- było go tyle, że sporo go wpadało do oczu i w zasadzie niewiele widziałem. Po stawka jakoś tam się unormowała, było jeszcze trochę płaskiego po czym zaczęły się ekstra sekcje góra- dół- góra- dół. Na podjazdach tradycyjnie dla mnie doganiam i wyprzedam, na zjazdach także. Lecz na kilku takich podjazdowych fragmentach zostałem przyblokowany i musiałem podprowadzać- nerwy były :D. Gdzieś ok. 10 km doganiam teamowego kumpla Bartka i praktycznie całą dalszą pętelkę mega jedziemy wspólnie. Po drodze organizatorzy przygotowali super atrakcje- świetne singielki, wymagające podjazdy, szybkie i techniczne zjazdy (włącznie z małymi dropami), przejazd przez autodrom dla terenówek. Jak na mnie przystało super się na nich bawiłem- czułem się zupełnie jak na wyścigu XC. Po wjeździe na drugą pętelkę zostałem zupełnie sam- tylko ja, rower i las- zupełnie jak na niedzielnej wycieczce. Po dłuższym czasie dogoniłem pewną Asię z teamu Kaczmarka i już razem się trzymaliśmy aż do mety. Pętla numer 2 również przebiegła bezproblemowo. Wszystko wchodziło na luzie i bez najmniejszych oznak kryzysu- znaczy coś pod nogą jest, ale to jeszcze nie to czego bym oczekiwał.
    Po sprawdzeniu wyników stwierdzam, że poziom ścigantów poszedł mocno do przodu. Cały dystans czułem się wyśmienicie i jechało mi się naprawdę dobrze, ale rezultat zupełnie tego nie odzwierciedla. Cóż- pozostaje czerpać radochę z Solidowych technicznych tras albo przyszykować jakąś petardę na kolejne edycje…

    Wynik:
    60/68 open
    17/18 M2




    Dzisiaj dla odmiany film z pętli Mega- można podziwiać naprawdę super fragmenty (polecam wszystkie 10 części)




    39.16 Km 20.00 Km teren
    01:58 H 19.91 km/h
  • 38.06 km/h Max
  • W górę 205 m
  • Bike: Lawinka

    Przedsolidowy teamowy spacerek

    Sobota, 21 kwietnia 2018 · dodano: 21.04.2018 | Komentarze 0



    37.15 Km 25.00 Km teren
    01:40 H 22.29 km/h
  • 48.14 km/h Max
  • HRmax 171 ( 88%)
  • HRavg 132 ( 68%)
  • Kalorie 874
  • W górę 373 m
  • Bike: Lawinka

    Terenowa runda po pracy

    Piątek, 20 kwietnia 2018 · dodano: 21.04.2018 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    47.39 Km 0.00 Km teren
    02:02 H 23.31 km/h
  • 31.77 km/h Max
  • HRmax 141 ( 72%)
  • HRavg 108 ( 55%)
  • Kalorie 697
  • W górę 122 m
  • Bike: Lawinka

    Wieczorne szosowanie

    Środa, 18 kwietnia 2018 · dodano: 19.04.2018 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    136.97 Km 80.00 Km teren
    06:16 H 21.86 km/h
  • 43.17 km/h Max
  • HRmax 181 ( 93%)
  • HRavg 139 ( 71%)
  • Kalorie 3550
  • W górę 924 m
  • Bike: Lawinka

    Wyrypa na Dziewiczą

    Niedziela, 15 kwietnia 2018 · dodano: 16.04.2018 | Komentarze 6

    Plan na kolejne „ponad 100 km” miałem w głowie od początku kwietnia, lecz dopiero teraz nadarzyła się do tego pierwsza i ostatnia okazja- a to dlatego, że kolejne dwa weekendy mam zarezerwowane na ścigi. Tak więc pogoda wyśmienicie dopisała i można było wyruszyć na konkretną wyrypę. Jako główny cel wyznaczyłem Dziewiczą Górę i tamtejsze napieranie po technicznych ścieżkach. Dojazd jak na mnie jedynym słusznym wariantem- terenowo przez lasy w okolicach Przyborowa, Wierzyc, Gołunia i dalej przez PK Promno. Owa trasa jest przeze mnie regularnie powtarzana od chyba dwóch lat i za każdym razem daje mi taką samą radochę z pomykania po niej. Po wyjeździe miałem nieco więcej asfaltu aż do Kobylnicy, ale w miarę szybko zleciało- po czym ponownie chwyciłem teren i w zasadzie aż do Kicina miałem trochę takiego mixu asfaltowo- terenowego. Na samej Dziewiczej zrobiłem swoją tradycyjną mieszankę podjazdowo- zjazdową (w tym podjazd killerem). Jako, że zabrałem ze sobą kamerkę- filmiki na końcu wpisu :). Zaskoczyła mnie ilość wiary wokoło- tylu ludzi to tutaj jeszcze nigdy nie widziałem. Po wyszaleniu się obrałem drogę powrotną- żeby nie wracać tą samą drogą- teraz pomknąłem na przyjemne dukty Puszczy Zielonki. Dłuższy postój zrobiłem w Zielonce (znów wuchta wiary). Za Zielonką zaczęło mi się robić pusto w bidonach i miałem nadzieję na jakiś otwarty sklep po drodze- trafił się we Wronczynie i zrobiłem małe zakupy. Dalsze kilometry to pomykanie śladem Pierścienia, wizyta nad jeziorem Dębinie, ponowna jazda promieńskimi ścieżkami, wyjazd w Gołuniu i powrót do Gniezna identyczną trasą jak w pierwszą stronę.

    Dzień w pełni wykorzystany rowerowo, cieszę się bardzo z tego wyjazdu ;).



















    64.57 Km 40.00 Km teren
    03:01 H 21.40 km/h
  • 38.58 km/h Max
  • HRmax 177 ( 91%)
  • HRavg 136 ( 70%)
  • Kalorie 1678
  • W górę 487 m
  • Bike: Lawinka

    Jazda na Wał Wydartowski i drugi urwany hak w roku

    Sobota, 14 kwietnia 2018 · dodano: 15.04.2018 | Komentarze 2

    W tę piękną, słoneczną i ciepłą wolną sobotę standardowy plan zakładał 3 godziny jazdy i oczywiście część z tego musiała być w terenie. Wymyśliłem więc, że przejadę się na Wał Wydartowski i odwiedzę wieżę w Dusznie. Dojazd poszedł w porządku z wiatrem w plecy- głównie asfalcikami oraz leśnymi ścieżkami Dębówca. Dopiero w Przyjmie zaczęły się trudniejsze odcinki. Wariant prowadził m.in. zjazdem łąką i podjazdem tzw. „ścianą płaczu”- niestety na ten moment niepodjeżdżalna przez grząskie błoto. Przy wieży tradycyjnie odpoczynek i wymyślanie trasy powrotnej. Tę zaplanowałem przez Kierzkowo, Trzemeszno (tu odwiedziłem kumpla i sporo czasu zleciało na pogawędkach), Wymysłowo, Wierzbiczany i Gniezno. Będąc na Wierzbiczanach w okolicach skarpy wykończyłem już drugi hak przerzutki w tym roku. Przy przerzucaniu na większe koronki kasety dolna część wózka zahaczyła o szprychę i gotowe- dobrze, że zapasowy miałem w podsiodłówce, poszła wymiana i mogłem jechać dalej. Coś mam pecha do haków w tym roku.















    Kategoria 50-100 Km


    36.56 Km 20.00 Km teren
    01:33 H 23.59 km/h
  • 36.05 km/h Max
  • W górę 103 m
  • Bike: Lawinka

    Odstresowanie po pracy

    Wtorek, 10 kwietnia 2018 · dodano: 11.04.2018 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    62.28 Km 55.00 Km teren
    02:49 H 22.11 km/h
  • 44.81 km/h Max
  • W górę 616 m
  • Bike: Lawinka

    Gogol MTB Dolsk

    Niedziela, 8 kwietnia 2018 · dodano: 11.04.2018 | Komentarze 2

    Drugi tegoroczny start na dobrą sprawę nie był w planach, ale pojawiła się okazja by jechać więc skorzystałem. Miejsce jak i cykl dobrze znane- Gogol MTB w Dolsku. Tym razem pogoda dopisała idealnie- słońce i ciepło (nie to co rok oraz dwa lata temu).
    Ekipa PZL Sędziszów startowała czteroosobowym składem (Macie, Norbert, Bartek i ja), z czego jedynie ja zdecydowałem się na dystans mega.
    Po zwiedzeniu miasteczka zawodów oraz odebraniu pakietu startowego stwierdziliśmy, że zapanowała straszna bieda. Pakiet składał się z torby, nr startowego, kwitku na posiłek i dwóch broszurek, w miasteczku nie pojawił się żaden namiot sponsorów lub serwis. Przy całym moim sentymencie do cyklu niestety stwierdzam, że dobrze to nie świadczy.
    OK, koniec zrzędzenia- na jakiś czas.
    Samo ustawianie w sektorach poszło w miarę przyzwoicie. Gorzej, że mieliśmy opóźnienie ok. 20 minut. Organizatorzy nie przewidzieli, że na start w zawodach zdecyduje się tak duża liczba osób, czego efektem było bardzo długie czekanie- przebiło to nawet zeszłoroczny Stęszew.
    Trasa- cóż, znana i przynudnawa. Głównie tradycyjne, szerokie i płaskie wielkopolskie leśne ścieżki. Względem ubiegłego roku nieco pozmieniali- dodano kilka singielków, podjazdów i zjazdów, więc to na plus. Raczej nie ma co zbytnio się rozpisywać nad jej przebiegiem, było dość szybko i dość płasko. Tradycyjnie na wszelakich technicznych fragmentach czułem się najlepiej, na podjazdach również w porządku. No i wyrównałem rachunki z najbardziej stromą ścianką. W zeszłym roku podprowadzałem, teraz dwa razy podjechana bez problemu, więc jakaś tam forma chyba jest :).
    W sumie potraktowałem to jako dobry trening i udanie spędzony dzień z tamowymi kolegami. Tyle ode mnie, a teraz trzeba się zabrać za trenowanie na ciekawszego Solida ;).

    Wynik:
    77/123 Open
    19/24 M2