Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2019

Dystans całkowity:318.48 km (w terenie 38.00 km; 11.93%)
Czas w ruchu:14:38
Średnia prędkość:21.76 km/h
Maksymalna prędkość:46.71 km/h
Suma podjazdów:1498 m
Maks. tętno maksymalne:187 (96 %)
Maks. tętno średnie:121 (62 %)
Suma kalorii:727 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:53.08 km i 2h 26m
Więcej statystyk
64.35 Km 3.00 Km teren
03:03 H 21.10 km/h
  • 32.84 km/h Max
  • W górę 270 m
  • Bike: Peak
      Uczestnicy

    Niedzielne 3 godzinki ze starą ekipą BS :)

    Niedziela, 24 lutego 2019 · dodano: 03.03.2019 | Komentarze 1

    W ostatnią niedzielę lutego w gnieźnieńskie rewiry zawitał Kuba i w związku z tym udało się skrzyknąć gnieźnieńską część ekipy Bikestats :). Swoją drogą- dawno nie kręcącą wspólnie. Zbiórka na rynku gdzie oprócz mnie stawili się kompani: Kuba, Pan Jurek oraz Mateusz. Pokręciliśmy spoko asfaltami w rejonie Lasów Królewskich, Trzemeszna i Wierzbiczan. Po drodze jak zwykle pogaduszki, podśmiechujki :D itp. Kręciło się tak przyjemnie, że te 3 godziny zleciały mega szybko i chciałoby się więcej :).



    35.94 Km 15.00 Km teren
    01:51 H 19.43 km/h
  • 34.41 km/h Max
  • W górę 202 m
  • Bike: Peak

    Okoliczne 2 godzinki

    Sobota, 23 lutego 2019 · dodano: 24.02.2019 | Komentarze 3

    Krótka sobotnia wycieczka po okolicznych lasach i asfaltach na rozruszenie mięśni i kości. 
    Z rowerowych spraw wreszcie w tygodniu oddałem do naprawy moje buty SPD które ucierpiały w wyniku beskidzkich spacerów z rowerem przy boku. Szewc ładnie podkleił skórką i mam nadzieję, że będzie spoko się trzymać. W dodatku naprawa zajęła jedynie dwa dni i dzięki temu weekend mogę mieć rowerowy! 

    Kategoria <50 Km


    59.42 Km 20.00 Km teren
    02:34 H 23.15 km/h
  • 46.71 km/h Max
  • W górę 379 m
  • Bike: Peak

    Do Duszna z Qńmi

    Niedziela, 17 lutego 2019 · dodano: 24.02.2019 | Komentarze 0

    Po wczorajszej stówce jakaś wredna cholera podkusiła mnie żeby pojechać na wspólną jazdę z kolegami z teamu. No, w zasadzie sam proponowałem takową więc wypadało się pojawić ;). Z zapewnień chłopaków wynikało, że będzie luzik. Ja też nie chciałem przeginać po wczorajszym i jechałem z założeniem spokojnej jazdy. I w zasadzie na zapewnieniach i założeniach się skończyło :D. Narzucone tempo było za mocne jak na moją aktualną dyspozycję i w rejonie wieży totalnie nie miałem z czego jechać. Uda piekły a serducho waliło jak dzwon. Przy wieży przerwa na kalorie po czym Daniel uraczył nas kolejną dawką terenu i co za tym idzie- pokładów błota. Z Duszna nieznaną mi do tej pory drogą wyjechaliśmy w Kruchowie a stamtąd już asfaltem do Jankowa, gdzie wraz z Norbertem pokręciliśmy do Gniezna, natomiast Daniel miał mało i pognał dalej. 
    Po przyjeździe byłem totalnie bez sił- dawno się tak nie czułem po jeździe.



    107.76 Km 0.00 Km teren
    04:45 H 22.69 km/h
  • 40.08 km/h Max
  • W górę 416 m
  • Bike: Peak

    Pierwsza stówka w 2019

    Sobota, 16 lutego 2019 · dodano: 24.02.2019 | Komentarze 3

    W końcu nastał czas na pierwszą stówkę w nowym roku. Co by nie mówić- aktualnie mój zapał na dłuższe jazdy zimuje na poziomie hmm.. niskim, ale całkiem nie zgasł ;). Korzystając z pięknej soboty udałem się na taką właśnie długą jazdę. Bez spinania się, bez liczenia czasu, średniej i tym podobnych cyferek. Po prostu założeniem była czysta przyjemność z jazdy i całkowicie słuszne wykorzystanie dnia. Obrałem trasę po części znaną i lubianą z pamiętnych "stówek" z początku ubiegłego roku trochę ją jednak modyfikując. Z Gniezna tradycyjnie serwisówką aż pod Iwno, odbicie na Kociałkową Górkę by dojechać do miejscowości Góra i tam zrobić pierwszy mały postój. Po tym skierowałem się w stronę Swarzędza tylko po to, by odbić na Gruszczyn i Kobylnicę. I tu zaczęła się spoko druga część trasy, zresztą bardzo przeze mnie lubiana. Spoko droga częściowo prowadząca skrajem Puszczy Zielonki z Wierzonki do Pobiedzisk. W taki słoneczny dzień to była sama radość ;). Natomiast od Wierzyc to kolejny przelot serwisówką do Gniezna. 
    To był bardzo udany dzień ;).

    Kategoria 100- 150 Km


    32.28 Km 0.00 Km teren
    01:30 H 21.52 km/h
  • 37.05 km/h Max
  • HRmax 187 ( 96%)
  • HRavg 121 ( 62%)
  • Kalorie 727
  • W górę 133 m
  • Bike: Peak

    Trzy dychy po tyrce

    Wtorek, 12 lutego 2019 · dodano: 12.02.2019 | Komentarze 2

    Dzisiaj korzystając z korzystnych warunków odkurzyłem rower i wybrałem się na luźną jazdę asfaltami po okolicy. Wyśmienicie kręciło się w lekko minusowej temperaturze i o świetle zreanimowanej lampki ;). 
    Dla tych, którzy nie wiedzą pozwolę pochwalić się nowym hobby- od połowy stycznia zainteresowałem się wspinaczką. Ostatnio nawet zakupiłem całkiem spoko sprzęt w postaci specjalnych butów oraz uprzęży. I po miesiącu widać u mnie postępy- całkiem spoko mija przy tym czas. Jeśli macie okazję to szczerze polecam spróbować :).







    Kategoria <50 Km


    18.73 Km 0.00 Km teren
    00:55 H 20.43 km/h
  • 35.25 km/h Max
  • W górę 98 m
  • Bike: Peak

    Piątkowa krótka jazda

    Piątek, 8 lutego 2019 · dodano: 10.02.2019 | Komentarze 2

    Dziś miałem w planie relaks na rowerze po tygodniu pracy. Tak ok. 1.5 godziny jazdy. Niestety przednia lampka z niewiadomych mi przyczyn odmówiła posłuszeństwa po 15 minutach- próbowałem ją reanimować, niestety bez skutku. Trudno, chęć kręcenia była silniejsza i postanowiłem pokręcić w miarę oświetlonymi ulicami- kombinowanie poszło spoko i chociaż niecałą godzinę udało się zrobić. Żeby nie było- absolutnie nie polecam oraz nie pochwalam jazdy bez oświetlenia, toż to czysta głupota i nie powtarzajcie mojego zachowania. 
    P.S. Lampkę udało się naprawić kolejnego dnia i mam nadzieję, że będzie działać dalej bezproblemowo ;).



    Kategoria <50 Km