Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

90.29 Km 70.00 Km teren
04:31 H 19.99 km/h
  • 42.56 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Dolina Cybiny

    Piątek, 14 marca 2014 · dodano: 15.03.2014 | Komentarze 4

    Jako, że wszystkie źródła informacji mówią o załamaniu pogody na najbliższe dni, to postanowiłem wykorzystać piątek na dłuższy trip. Trasę ułożyłem tak, żeby powrót mieć z wiatrem, na cel padła Dolina rzeki Cybiny. Początek identyczny jak wczoraj- terenem do Wierzyc przez Baranowo i Przyborowo. Z Wierzyc kawałek asfaltem do Gołunia i znów w teren w kierunku Zbierkowa i Nowej Górki. Przy okazji zaliczyłem zjazd z ekstra górki, o którą zahaczyliśmy w październiku z Piotrasem i Kubą. Niezła jest i można się na niej porządnie rozpędzić ;). Wyjazd w Kociałkowej Górce, ponownie trochę asfaltem i skręt na Drążynek i dalej na Dębiniec- teren, teren, teren :). Krótki postój na jakąś kanapkę i kierunek Promienko, Biskupice, Uzarzewo i Kobylnica. Tu pojechałem na miejsce widokowe, która też odwiedziliśmy z Grigorem i Mr Jerrym w czasie tripu na Osową Górę. Fotki i odpoczynek po jeździe- strasznie dużo ptactwa dziś było i robiły taki hałas, że nie wiem :D. Po odpoczynku przy klekocie ptaków ruszyłem w drogę powrotną. Nie chciało mi się cofać na asfalt, więc pojechałem w dół drogą z mega koleinami ;). Później wjechałem do jakiegoś lasu i droga przecinała rzekę. No nic, zawróciłem i wg GPS miałem rzut beretem do drogi Gortatowo- Uzarzewo. Według wskazówek skierowałem się właśnie na nią wspinając się po podjeździe z korzeniami. Podjazd się skończył a tu pole ;). Przejechałem przez nie jakieś 50 metrów i znalazłem się na wspomnianej drodze Gortatowo- Uzarzewo. No i stąd powrót do domu taki sam jak dojazd- sporo terenu i jazda przez Biskupice, Promienko, Dębiniec, Drążynek, Kociałkowa Górka, Nowa Górka, Zbierkowo, Gołuń, Wierzyce, Przyborowo i Baranowo. Wracałem już przy ciemnościach i świetle księżyca- fajne wrażenie, lubię w takiej porze jeździć ;). I ponownie dzisiaj wpadły krótkie spodenki, również ciepło było- dopiero w drodze powrotnej przed Gołuniem musiałem narzucić nogawki i rękawki, bo chłodno się zrobiło ;).

    Super górka w PK Promno



    Dębiniec


    Dolina rzeki Cybiny







    W drodze powrotnej towarzyszył mi księżyc ;)




    Komentarze
    micor
    | 15:09 niedziela, 16 marca 2014 | linkuj jerzyp1956 - Musiałem pojeździć przed tym zepsuciem pogody ;).

    bobiko - https://maps.google.pl/maps?q=dolina+cybiny+swarzędz&ie=UTF8&ll=52.430688,17.094812&spn=0.017767,0.038581&hnear=Dolina+Cybiny,+62-020+Gortatowo,+poznański,+wielkopolskie&gl=pl&t=m&z=15 - może po tej mapce trafisz ;). Musisz skopiować, bo nie ogarniam jak wstawić linka ;D.

    jelon85 - Ano, przygrzało nieźle :). Wypluj te słowa- wiosna ma być i koniec! ;). Faktycznie, trochę wspólnego ze stawami ma :).
    jelon85
    | 20:48 sobota, 15 marca 2014 | linkuj Słoneczko trochę przygrzało i krótkie spodenki muszą być:) teraz pewnie zima się zrobi i do kwietnia nas potrzyma.../
    Dolina Cybiny przypomina mi Stawy Kiszkowskie.
    bobiko
    | 12:45 sobota, 15 marca 2014 | linkuj Hm. w którym miejscu jest dolina Cybiny? bo jakoś nigdy nie moge trafić ;)
    jerzyp1956
    | 12:27 sobota, 15 marca 2014 | linkuj Ale Tobie się udało wykorzystać tą pogodę na maxa,bo sobota to jesień.
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cztwa
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]