Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

42.76 Km 25.00 Km teren
02:26 H 17.57 km/h
  • 50.58 km/h Max
  • HRmax 226 (116%)
  • HRavg 131 ( 67%)
  • Kalorie 1347
  • W górę 788 m
  • Bike: Lawinka

    Długi weekend w górach/ górska rozkrętka

    Sobota, 12 sierpnia 2017 · dodano: 14.08.2017 | Komentarze 3

    W końcu nadszedł wyczekiwany przeze mnie długi weekend, który postanowiłem spędzić w górach a konkretnie w Masywie Śnieżnika. Jako bazę wypadową obrałem Bolesławów koło Stronia Śląskiego- po jednym telefonie udało się zarezerwować nocleg ;). Na miejsce zajechałem przed 13- podróż spoko minęła, choć byłoby dużo lepiej gdyby nie wciąż trwająca budowa "eSki" w okolicach Wrocławia oraz obwodnicy Kłodzka. A na miejscu wypakowywanie i załatwianie formalności z gospodarzem, małe zakupy w Biedronce w Stroniu, myk w kolarskie ciuchy i na rower. Na pierwszy ogień standardowy trip dla przyzwyczajenie nogi do solidnych przewyższeń. Bez jakiegoś specjalnego przygotowywania trasy- miałem jedynie mniej więcej zakrojony cel wypadu. Na początek czekał mnie podjazd spod ośrodka do Nowej Morawy a po tym iście przełajowy odcinek pod górę. W zasadzie to była ścieżka, której nie było- początek jeszcze spoko, ale im wyżej tym gorzej- ślady ciężkiego sprzętu i masa gałęzi, korzeni, liści itp. Więc czekał mnie spacer z rowerem pod górę. Tak szedłem chyba z 20 min, aż w końcu trafiłem na szeroki szuterek. I od tego momentu było już bardzo przyjemnie. Zaliczyłem kolejny podjazd na Przełęcz Suchą, trochę górskiego asfalciku i zjazd do Młynówca, skąd miałem rzut beretem do Stronia. Jako, że kilometraż na liczniku nie był jakoś szczególnie wielki ze Stronia kopsnąłem się do Lądka Zdroju. Tam pokręciłem troszkę po miasteczku, które jakoś szczególnie mnie nie zachwyciło- przynajmniej miejsca, które odwiedziłem. Później wyczaiłem restaurację i zamówiłem porcję naleśników z dżemem (najlepsze co dziś wszamałem). Po szamce skierowałem się w pełni asfalcikiem do miejsca pobytu. Po sprawdzeniu pulsaka zobaczyłem, że naliczyło kosmiczny max HR- ponad 220 :D.













    Kategoria <50 Km



    Komentarze
    micor
    | 05:55 czwartek, 17 sierpnia 2017 | linkuj Ania - Owszem- okolice super do jazdy i sporo ciekawych punktów do odwiedzenia jest ;).

    Grigor - Fajnie, że mogłem przypomnieć znane rewiry :)
    grigor86
    | 19:22 poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | linkuj Ale super widzieć znajome tereny - Ania zresztą już napisała, że byliśmy niedawno w tych okolicach na rowerach :-)
    anka88
    | 11:30 poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | linkuj Fajny kierunek na rowerowe kręcenie. Wspólnie z Grześkiem zwiedziliśmy Masyw Śnieżnika, ale z innej strony.
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa widza
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]