Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

29.93 Km 10.00 Km teren
01:29 H 20.18 km/h
  • 40.54 km/h Max
  • W górę 152 m
  • Bike: Peak

    Piździ!

    Sobota, 17 listopada 2018 · dodano: 18.11.2018 | Komentarze 5

    Oj, coś tegoroczna jesień mnie chyba wyjątkowo nie lubi. Dziś pierwszy wyjazd po dokładnie 16tu dniach przerwy. W tym czasie trochę się działo- przenosiny mojej firmy do nowego lokum (to początek listopada), później tradycyjny brak nastroju przez zmianę czasu i zapadające bardzo szybko ciemności. No a gdy już miałem w ubiegły weekend w końcu wyjechać to miałem wątpliwą przyjemność odczuć na własnej skórze (a właściwie stawie) skutki skręcenia. Dokładnie zepsułem sobie staw skokowy- dostałem zwolnienie lekarskie i w związku z tym miałem tydzień siedzenia w domu- katorga. Po wizycie u ortopedy i prawie całkowitym ustąpieniu bólu stwierdziłem, że się ruszę- dalsze siedzenie w czterech ścianach groziło... nawet nie chcę myśleć czym :D. Tak więc wyciągnąłem zimowe ciuchy (było jakieś 3*C) i pojechałem do lasu. A tam spokój, czyste powietrze, przyjemne dźwięki opon na ścieżkach, świergot ptaków, ogólnie przepiękne doznania wzrokowo- słuchowe :). W drodze powrotnej staw delikatnie dał o sobie znać, ale tragedii nie było. Czyli chyba bez szaleństw mogę już jeździć.



    Kategoria <50 Km



    Komentarze
    JPbike
    | 08:31 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj No tak Mariuszu, rozumiem i nie dziwię się. U mnie w robocie dźwiganie też nie należy do rzadkości. Rada jest taka - ciężkie przedmioty przenosimy jak najbliżej ciała.
    maniek1981
    | 23:23 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj Coś ten czas paskudny. Jacek, Ty, ja też coś ostatnio mam z plecami. Walczę non stop z towarem na przetowarowanym sklepie i zacząłem to odczuwać. Ból w plecach tak dokuczliwy, że przy większym wdechu czuję jak przenika w okolice klaty. Jak nie będzie poprawy, to też trza będzie uderzyć do lekarza :/
    grigor86
    | 19:44 poniedziałek, 19 listopada 2018 | linkuj Nastał właśnie najcięższy okres dla rowerzystów - trzeba go przejechać :-) Ps. szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
    micor
    | 18:36 poniedziałek, 19 listopada 2018 | linkuj Jacku - Co zrobić. Dodać mogę, że to jest mój najpoważniejszy uraz w życiu :D. Aaa sezon się nie kończy- chyba, że masz na myśli wyścigowy. Do niego jeszcze sporo czasu ;)
    JPbike
    | 21:35 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Dopóki na stravie nie zobaczyłem Twojej aktywności - chciałem pisać smsa.
    No właśnie... potknięcia, wypadki się przytrafiły nam obu...
    Teraz musi być tylko lepiej, nowy sezon MTB tuż, tuż... :)
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa podcz
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]