Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

54.92 Km 20.00 Km teren
03:02 H 18.11 km/h
  • 31.90 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Do Wrześni, pierwsza pięćdziesiątka w sezonie.

    Piątek, 22 kwietnia 2011 · dodano: 22.04.2011 | Komentarze 5

    Wyjazd kilka minut przed 10:00, trasa przez Pawłowo, Goranin, Czerniejewo, Nowy Folwark, Psary. Dojeżdżam do Wrześni nad zalew, gdzie miałem się spotkać z bobiko po odbiór bikestatowych naklejek :). Na miejsce dojechałem chwilę przed 11:00, poczekałem 10 minut pod Czardaszem, podjechał bobiko, pogadaliśmy, dostałem sporo naklejek i ruszyliśmy na przejażdżkę. Pokręciliśmy się trochę po Wrześni, trochę po lesie Czerniejewskim, miejscami straszny piach, gdzie indziej dla odmiany błoto :). Dojechaliśmy nad Wrześnicę do punktu czerpania wody, pogadaliśmy jeszcze przez chwilę i rozjechaliśmy się w swoje strony. Poszwędałem się jeszcze trochę po lesie, trochę się zgubiłem (rzeczywiście labirynt :) ), trafiłem na jakieś bagno i trzeba było Lawinkę prowadzić. Udało mi się dojechać do trasy na Czerniejewo po czym pognałem w stronę domu. Podziękowania dla bobiko za przekazanie naklejek i odprowadzenie po tych piachach :). Aaa bym zapomniał, gdy byłem we Wrześni dotarła Kenda Karma, może jutro założę i sprawdzę jak się będzie sprawować :).
    Zalew Wrzesiński © micor

    Lawinka na mostku © micor

    Mostek nad Wrześnicą © micor

    Znak 'gmina Września' © micor

    Kenda Karma 2.0 kevlar © micor



    Komentarze
    bobiko
    | 08:32 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj Nigdy nie miałem TrekBuddy w zwykłych telefonach z Java, gdyż miałem takie bez GPSu. teraz mam androida to i troche lepiej działa. Zatem albo pozostaje kupić jakiś dorby smartfon (android/iphone/WM7) albo specjalny tracklogger dla pasjonatów outdooru.

    Ale najwazniejsze to mieć na czym kręcić kolejne km
    micor
    | 08:01 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj Myślałem o kupnie odbiornika GPS do telefonu + programik typu TrekBuddy, ale to jak wpadnie trochę kasy.
    bobiko
    | 20:05 piątek, 22 kwietnia 2011 | linkuj Zawsze warto pomyśleć o GPS w telefonie badz oddzielnym urządzeniu - tym bardziej ze wybierasz się w góry.

    Z mojej storny polecam serwis Trail.PL - znajdziesz tam całkiem fajne ścieżki. Ale też mozesz dodać własne.
    micor
    | 16:52 piątek, 22 kwietnia 2011 | linkuj Nie ma sprawy, kiedyś jeszcze przyjadę, fajna okolica. Miałeś rację miałem moment zwątpienia czy uda mi się wyjechać, jakoś się udało :). Mapka byłaby pomocna, mniejsza szansa żeby się zgubić :D
    bobiko
    | 15:47 piątek, 22 kwietnia 2011 | linkuj NIe ma za co ;-) dzięki ci za odwiedziny w moim mieście. Co do labiryntu, to miałem rację, co? Moze uda mi się stworzyć takową mapę w Necie. hehe.
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nages
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]