Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

13.47 Km 0.00 Km teren
00:34 H 23.77 km/h
  • 41.13 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Miasto

    Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · dodano: 30.01.2012 | Komentarze 5

    Jazda do miasta załatwić jedną sprawę i do domu. W pierwszą stronę zimny wmordewind- dodatkowe obciążenie ;). Droga powrotna znacznie przyjemniejsza- wiatr w plecy dodawał trochę ekstra prędkości. Temperatura ok. -7*C, bardzo przydałyby się termoaktywne ciuszki, zimno dawało się odczuć. Jakoś nie jestem przyzwyczajony do jazdy w ujemnych temperaturach i nie za bardzo lubię w takich jeździć.
    Kategoria <50 Km



    Komentarze
    micor
    | 15:57 wtorek, 31 stycznia 2012 | linkuj kkkrajek18- W skórzanych?! Ja sobie nawet nie wyobrażam jazdy w skórzanych ;). Ja obecnie nie rozstaję się z polarowymi. Dają radę, w miarę ciepło, operować sprzętem da się bez problemu. Także w sumie też OK ;).
    kkkrajek18-remov
    | 22:12 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Ja rok temu przez jakiś miesiąc jeździłem w jakiś skórzanych :D Ciepło było, ale za to tak sztywno, że hamowanie stało się dla mnie trudne :D Więc porównując narciarki są gites :D
    micor
    | 18:34 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj grigor86- Masz rację z marznącymi palcami, dzisiaj przekonałem się na własnych i nie było to przyjemne. Na takie temperatury to właśnie nic innego tylko się chować przed wiatrem, na otwartych przestrzeniach można nieźle wymarznąć. Pozdrawiam również ;)

    kkkrajek18- Ja bez termo muszę sobie radzić ;). Dzisiaj miałem na sobie dwa podkoszulki (jeden z długim rękawem), zwykłą bluzę i cienką wiatrówkę. I nie było źle, najzimniej w twarz i ręce. A jakieś narciarki mam w domu, tylko zastanawiam się czy nie ucierpiałby na tym komfort operowania manetkami/ klamkami ;).
    kkkrajek18-remov
    | 17:51 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Ja ostatnio założyłem zimową termo(narciarską) na to cienka bluza rowerowa i wiatrówka.
    Myślałem, że będzie zimno, ale taki zestaw styka ;D No i oczywiście nieocenione narciarki na łapy.
    Polecam bo na takie minusy są bdb ;)
    grigor86
    | 16:51 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Najgorzej jak marzną palce, resztę da się przeżyć :-) Ja polecam w niskich temperaturach jeździć po lasach bądź też innych zakrytych terenach np. miasto, ponieważ tam nie wieje, a wiatr daje po kościach najbardziej. Pozdrawiam
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ispie
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]