Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

30.76 Km 10.00 Km teren
01:26 H 21.46 km/h
  • 35.37 km/h Max
  • HRmax 179 ( 92%)
  • HRavg 147 ( 75%)
  • Kalorie 920
  • W górę 140 m
  • Bike: Lawinka

    Poranne 30

    Środa, 8 marca 2017 · dodano: 10.03.2017 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    42.96 Km 10.00 Km teren
    02:02 H 21.13 km/h
  • 34.60 km/h Max
  • HRmax 183 ( 94%)
  • HRavg 156 ( 80%)
  • Kalorie 1475
  • W górę 165 m
  • Bike: Lawinka

    Niedzielne ponad 40

    Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 06.03.2017 | Komentarze 0

    No, w końcu udało się coś dłużej pokręcić. Do pracy na 14, więc w planach 2 godziny jazdy, bardzo ciepło jak na początek marca- Sigma pokazywała ponad 13°C- tak, że niemiłosiernie się grzałem, czas na lżejsze ciuchy ;). Początek przy S5 wmordewindowy wybitnie, za to później było o niebo lepiej. Wleciało też nieco terenu- nie ma to jak znów pokręcić po znanych terenowych drogach- teraz z tym będzie tylko lepiej :).




    Kategoria <50 Km


    26.42 Km 0.00 Km teren
    01:15 H 21.14 km/h
  • 34.34 km/h Max
  • HRmax 177 ( 91%)
  • HRavg 149 ( 76%)
  • Kalorie 857
  • W górę 135 m
  • Bike: Lawinka

    Nic specjalnego...

    Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 06.03.2017 | Komentarze 0

    ...ot, najzwyklejsza pętelka przed tyrką.



    Kategoria <50 Km


    25.57 Km 0.00 Km teren
    01:16 H 20.19 km/h
  • 38.85 km/h Max
  • HRmax 179 ( 92%)
  • HRavg 148 ( 76%)
  • Kalorie 860
  • W górę 133 m
  • Bike: Lawinka

    Poranny objazd okolicy

    Środa, 1 marca 2017 · dodano: 01.03.2017 | Komentarze 0

    Głębokie dotlenianie z wiatrem i pod wiatr.


    Kategoria <50 Km


    21.10 Km 0.00 Km teren
    01:00 H 21.10 km/h
  • 35.76 km/h Max
  • HRmax 179 ( 92%)
  • HRavg 152 ( 78%)
  • Kalorie 729
  • W górę 126 m
  • Bike: Lawinka

    Kolejny powrót po kolejnej przerwie

    Poniedziałek, 27 lutego 2017 · dodano: 28.02.2017 | Komentarze 3

    Coś początek tego roku wybitnie nie sprzyja mojemu kręceniu. Po ostatnich jazdach dopadło przeziębienie, które trzymało z miesiąc, w międzyczasie na głowę spadło też trochę innych problemów no i jeszcze najważniejszy- choć nierowerowy cel na ten rok zrealizowałem. Krótko mówiąc przeprowadziłem się do Gniezna na małą kawalerkę, swoją drogą mam teraz spoko okolicę- z okna mam widok na teren dawnego wyścigu XC no i wylot na wierzbiczańską pętelkę pod nosem ;). Tak to ostatni czas u mnie zleciał. A dzisiaj korzystając z pięknej aury za oknem (8°C i słońce), wybrałem się na objazd okolicy przed pracą. Sama przyjemność ;).

    Kategoria <50 Km


    47.01 Km 0.00 Km teren
    02:21 H 20.00 km/h
  • 29.40 km/h Max
  • HRmax 166 ( 85%)
  • HRavg 139 ( 71%)
  • Kalorie 1449
  • W górę 112 m
  • Bike: Lawinka

    Niedzielny tlenik

    Niedziela, 29 stycznia 2017 · dodano: 29.01.2017 | Komentarze 0

    Wolny dzień, kolejny z pięknym słońcem i spoko temperaturą, więc musiał zostać wykorzystany rowerowo. Trasa to szosowe pomykanie po zachodnich rewirach od Gniezna. Po 2-óch godzinach spory spadek siły, także sporo pracy nad kondycją czeka.




    Kategoria <50 Km


    5.00 Km 0.00 Km teren
    00:09 H 33.33 km/h
    Bike: Lawinka

    Na trenażerze- Green Bike Home Trainer

    Czwartek, 26 stycznia 2017 · dodano: 29.01.2017 | Komentarze 4

    Znajomki ze sklepu rowerowego w tę zimę cyklicznie organizują tytułowe trenażerowe zmagania. W ramach jakiegokolwiek przepalenia ustawiłem się z nimi, że wpadnę. Trasa 5 km, z czego spora część pod górę (albo przy obecnej formie tak mi się wydawało :) ). Człowiek jedzie tam, ciśnie ile wlezie spocony jak szczur a tu nic lżej nie idzie. No i system zmiany biegów w szosie, jak to tak- jedna klamka do wszystkiego, dziwnie się czułem ;). Moje twarde przekonanie, że szosa to nie zabawa dla mnie słusznie podtrzymane. Przynajmniej co spróbowałem to moje ;).




    24.41 Km 5.00 Km teren
    01:19 H 18.54 km/h
  • 23.58 km/h Max
  • HRmax 160 ( 82%)
  • HRavg 140 ( 72%)
  • Kalorie 821
  • W górę 54 m
  • Bike: Lawinka

    Przedpracowa pętelka

    Wtorek, 24 stycznia 2017 · dodano: 24.01.2017 | Komentarze 2

    Małe kółko przed pracą, atrakcją był przejazd z Żydowa do Cielimowa miejscami nieźle oblodzoną leśną ścieżką. Udało się na szczęście nie zaliczyć gleby.

    Kategoria <50 Km


    35.41 Km 0.00 Km teren
    01:48 H 19.67 km/h
  • 25.81 km/h Max
  • HRmax 162 ( 83%)
  • HRavg 138 ( 71%)
  • Kalorie 1092
  • W górę 89 m
  • Bike: Lawinka

    Niedzielna pętelka

    Niedziela, 22 stycznia 2017 · dodano: 22.01.2017 | Komentarze 2

    Ostatni dzień wolnego, temperatura lekko na plusie więc nie sposób było nie wykorzystać takiej aury.

    Kategoria <50 Km


    22.27 Km 0.00 Km teren
    01:14 H 18.06 km/h
  • 29.23 km/h Max
  • HRmax 158 ( 81%)
  • HRavg 132 ( 68%)
  • Kalorie 679
  • W górę 86 m
  • Bike: Lawinka

    Pierwszy wyjazd w 2017...

    Piątek, 20 stycznia 2017 · dodano: 20.01.2017 | Komentarze 3

    ...w końcu, chciałoby się powiedzieć. Już prawie koniec stycznia, a ja jeszcze nie przekręciłem ani metra w tym roku. Sam przyznam, że z motywacją i chęciami ostatnio u mnie marnie, a gdy chciałem znów pojeździć- zawsze coś stawało na drodze niestety. Ostatnio dopadła mnie jakaś choroba z przeklętym kaszlem. Tydzień jeszcze przechodziłem do pracy, ale zaczęło mnie to tak denerwować, że odwiedziłem lekarza (pierwszy raz od nie pamiętam kiedy :D) i dostałem kolejny tydzień zwolnienia. Kilka dni oglądania rowerowych filmów, trochę grzebania przy maszynce i nabrałem niesamowitej ochoty do jazdy. Dzisiaj choroba już sporo odpuściła, więc żeby nie zwariować w domu myk na GieTka. Trasa krótka, w miarę ciepło i bez dokuczliwego wiatru. Wjeżdżając do miasta musiałem się trochę nagłowić, żeby nie jechać centralnie obok miejsca pracy- w końcu L4 zobowiązuje :D. Z Gniezna już standardową długą, nudną prostą do domu. No to od razu lepiej i czeka mnie budowanie jakiejś tam formy od zera- całkiem miło ;).

    Kategoria <50 Km