Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

166.81 Km 30.00 Km teren
07:29 H 22.29 km/h
  • 42.56 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Kruszwica z ekipą

    Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 0

    Jakiś czas temu Uziel dał sygnał, że szykuje się wypad do Kruszwicy. Szybko zebrała się spora ekipa chętna na wycieczkę. Wyjazd z Gniezna trochę się opóźnił, ale ostatecznie na miejsce spotkania- Krzyżówkę docieramy o umówionej godzinie. Tam czekała reszta wycieczkowej ekipy- a ta była duża bo jechaliśmy w 10- cio osobowym składzie. Na początek kręcenie przez leśne dukty w kierunku pierwszej dzisiaj atrakcji turystycznej- mostu kolejowego w Marcinkowie. Po drodze przejeżdżamy przez okolice Kinna i Słowikowa. Do mostu musieliśmy dokręcić po torach, które to były zarośnięte przeróżnym dziadostwem. Przed mostem były objaśnienia jak należy przechodzić na drugą stronę, żeby nie zlecieć na dół :). Gdy w końcu wszyscy się zebrali i przeszli na drugi koniec mostu, zrobiliśmy przerwę na śniadanie. Dalsza trasa to znów kawałek po torach i polach, przez Gębice oraz Strzelno. Dalej dojeżdżamy do kolejnego celu wyprawy- Kruszwicy i Mysiej Wieży. Kupujemy bilety, wdrapujemy się schodami na górę, fotki, podziwianie widoków. Przy wieży spotykamy również rowerową ekipą z Konina, z którą robimy sobie fotkę. Następnie przerwa na zakupy w sklepie i dalej w drogę. Następna atrakcja to pałac w Kobylnikach, gdzie Kuba miał wyczaić dla wszystkich po dewolaju, ale coś kiepsko mu poszło w tej sprawie :D. Z Kobylnik ruszamy na kolejny dzisiaj most kolejowy nad jeziorem Bronisławskim. Znów przedzieraliśmy się zarośniętą ścieżką wzdłuż torów. Przy moście przerwa na posiłek lub orzeźwiające napoje typu Radler jabłkowy :). Po przerwie ruszyliśmy na kolejny most kolejowy w Żabnie. Niektórzy byli tak żądni adrenaliny, że wchodzą na sam szczyt mostu. Tutaj też robimy wspólną fotkę i ruszamy w stronę Gniezna. Droga powrotna wiodła przez Wylatowo, Popielewo i Piaski- tu żegnamy się z Uzielem, Bobiko oraz Jubilatem. Do Gniezna jedziemy 6- cio osobową ekipą. W mieście odwiedzamy Piotra i Pawła, odprowadzamy Sebka do pracy- przy okazji oprowadził nas po garażu PSP i zrobiliśmy fotkę przy Fordzie :). Przy przejeździe na Dalkach pożegnania z chłopakami i do domu.

    Początek po torach © micor

    Widok z Mysiej Wieży © micor

    Pałac w Kobylnikach © micor

    Drugi dzisiaj most © micor

    Niektórzy szczytowali lepiej © micor

    Na koniec- Fordzik © micor



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iestb
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]