Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

127.31 Km 60.00 Km teren
06:12 H 20.53 km/h
  • 42.17 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Promno/ Puszcza Zielonka z BS Ziomalami

    Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 9

    Wczoraj Grigor zarzucił pomysł na jazdę po Puszczy Zielonce i okolicach Dziewiczej Góry. Wieczorem zgadaliśmy się na kolejny wspólny trip. Z rana pobudka i po wyjrzeniu przez okno oraz zobaczeniu mega mgły i może 1*C na termometrze wiedziałem, że będzie się jechać ciężko z początku, ale mgła to znak dobrej pogody w dzień ;). I tak po ogarnięciu rzeczy wyruszyłem ok. 8:30 na spotkanie Grigora i Piotrasa. Punkt spotkania ustaliliśmy w okolicach Zbierkowa. Na dojazd wybrałem wariant terenowy przez Baranowo i Leśniewo do Wierzyc. Już po 2- óch km rękawice zrobiły się siwe od wilgotnej mgły, a okulary parowały i musiałem wrzucić je w kieszeń. Z Wierzyc już do miejsca zbiórki przez Gołunin i w las do Zbierkowa. Zajechałem, a chłopaków nie widać- po telefonie okazało się, że pojechali kawałek dalej- na szczęście niedaleko i po minucie zobaczyłem sylwetki Piotrasa i Grzecha na horyzoncie :). Po przywitaniu ruszyliśmy na podbój PK Promno, gdzie zażyliśmy odpowiedniej dawki terenowej zabawy na zjazdach i podjazdach, na jezdnym szybkim zjeździku solidnie podskoczył mi tył bika- opanowane ;). W końcu zajechaliśmy nad Jezioro Dębiniec, gdzie zrobiliśmy krótki postój na fotki i banany i dalej ruszyliśmy w kierunku Puszczy Zielonki. Przejechaliśmy przez Kołatę i wpadliśmy na singiel przy Jeziorze Kołatkowskim- przejezdny, ale w pewnych momentach trzeba wykazać się na nim dawką techniki. Singielkiem dojechaliśmy do Tuczna, gdzie Piotras odłączył się od nas i pognał odwiedzić rodzinkę, a ja wraz z Grigorem pognaliśmy w stronę Dziewiczej Góry. Po drodze przejeżdżając nieopodal takich wiosek jak np. Czernice czy Mielno. Na Dziewiczej stwierdziliśmy, że podejmujemy próbę podjechania na szczyt Killerem. Grigor ruszył pierwszy, ja za nim, patrząc jaką ścieżką jechać. W końcu Grzechu już nie raz Killera podjechał, to najlepiej wiedział, która ścieżka jest dobra, żeby podjechać. No i stało się! Pierwszy raz w życiu podjechałem Killerka od początku do końca! Było momentami ciężko, ale siła nóg i woli dała radę w 100%. No i po wjechaniu tętno skoczyło niesamowicie do góry, dawno nie miałem takiego uczucia, że serducho chciało wyskoczyć z klaty :D. Pod wieżą urządziliśmy dłuższą przerwą na drugie śniadanie. Przy okazji obadałem nowy licznik Grigora- wypaśną Sigmę ;). Po relaksie pora na zjazd. Ja oczywiście wybrałem myk Killerkiem, Grigor natomiast pognał inną ścieżką. Z Dziewiczej skierowaliśmy się najpierw do Zielonki przez Annowo i Potasze a następnie do Dąbrówki Kościelnej. Tu też chwilka na małe żarełko i dalej w drogę. W zasadzie od ładnych kilkunastu kilometrów kręciliśmy znanymi mi drogami, z Dąbrówki dojechaliśmy do Bednar, gdzie rozstałem się z Grigorem i pognałem dobrze znaną trasą Poznańskiego Ringu. Przez Wronczyn do Promienka, dalej Promno, Pobiedziska, Gołuń, Wierzyce, serwisówką S-5, Pierzyska i terenem przez Baranowo do domu. Odcinek od Promienka do domu jechałem już nieźle wymęczony i prawie na odcince prądu. Nogi już nie chciały kręcić, jechałem chyba tylko siłą woli :). 

    No i kolejny wspaniały trip w równie wspaniałym towarzystwie Piotrasa oraz Grigora wpadł pozytywnie. Oby tak dalej panowie, lubię z Wami kręcić kaemy, zawsze jest wesoło i w ogóle w towarzystwie nie czuć zmęczenia. Dzięki!










    Komentarze
    micor
    | 10:23 poniedziałek, 3 marca 2014 | linkuj sebekfireman - Podobno dodają do wody Double Blasta i nie ma lipy :D.
    sebekfireman
    | 19:39 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj Wam w tej gminie Gniezno jakieś koksy do wody w kranie dorzucają, że co chwilę setki rozmieniacie? :P Dycha w tym roku jak nic będzie.
    micor
    | 17:41 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj JoannaZygmunta, Beny79 - Dzięki, nie taki on straszny- taki tam mały podjazd ;).

    grigor86 - Dzięki wielkie. Jasne, że super a jakże inaczej mogłoby być w naszej ekipie ;)/

    jezryp1956 - Ano, teren to mój żywioł :).

    19Piotras85 - Miło, miło. A jak- w końcu pobiłem madafakera :D.

    marcingt - Racja- Ty też podjedziesz jak się na Dziewice wybierzemy :).
    marcingt
    | 16:33 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj Zawstydziłeś Killera Micor :D
    19Piotras85
    | 16:26 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj Miło było Micor, Killer nie taki killer, rozwaliłeś drania;)
    jerzyp1956
    | 06:09 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj No to se pojeździłeś w terenie,super wycieczka.
    grigor86
    | 00:16 niedziela, 2 marca 2014 | linkuj Dałeś radę menie! Super, że dziś razem pojeździliśmy. polecam się na przyszłość :-)
    Beny79
    | 20:24 sobota, 1 marca 2014 | linkuj Szacuneczek za Killerka:), daje w kość, nie:)
    JoannaZygmunta
    | 19:19 sobota, 1 marca 2014 | linkuj Gratki z okazji wjazdu na Killerka :)
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odypr
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]