Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

96.61 Km 45.00 Km teren
04:16 H 22.64 km/h
  • 36.50 km/h Max
  • HRmax 174 ( 86%)
  • HRavg 127 ( 63%)
  • Kalorie 2016
  • Bike: Lawinka
      Uczestnicy

    Powidz, Skorzęcin

    Czwartek, 5 maja 2016 · dodano: 05.05.2016 | Komentarze 0

    Dzisiaj  rano ustawka z Kubą na jakiś dłuższy trip. Zaproponowałem wypad do Powidza na co kompan przystał z chęcią. Zbiórka o 10 na Wenecji i w drogę. I już po kilkuset metrach dopadł nas pech. No, w zasadzie Kubę- jakieś szkło wbiło mu się w oponę i przebiło dętkę. Trochę czasu zleciało na łataniu, wydawało się, że wszystko w porządku i ruszyliśmy dalej. Z miasta przebiliśmy się na Osiniec a dalej Szcytniki i Kędzierzyn. Tu Kuba stwierdził, że powietrze ponownie uchodzi. Zmuszeni byliśmy zorganizować kolejny Pit-stop. Ponowne podklejenie łatki nie przyniosło żadnego efektu i kompan zawinął się do Gniezna. Ja natomiast postanowiłem zrealizować mój dzisiejszy plan do końca. Samotnie ruszyłem więc na podbój powidzkich terenów. Trasa przebiegła sprawnie i dość szybko przez NWN, Trzuskołoń, Witkowo i Wiekowo. W samym Powidzu od razu pojechałem na "Dziką plażę" by pobawić się nieco na korzenistych podjazdach i zjazdach :). Oj, sporo czasu mi tu zleciało na szaleństwach zjazdowych i fun z jazdy miałem przedni ;). I przy okazji jakiś tam trening techniki też wleciał. Po tym standardowo udałem się na lody i objazd masteczka- przyjemnie było, bo tu czas płynie duuuużo wolniej niż w zabieganym mieście. Żeby nie wracać tą samą trasą i nabić jeszcze kilometraż, drogę powrotną ułożyłem znanym i lubianym terenowym wariantem przez Przybrodzin, Wylatkowo, Skorzęcin, Piaski, Krzyżówkę. Odbiłem jeszcze na singielek na Kujawkach, dalej Wola Skorzęcka, Szczytniki, Osiniec, Las miejski i Kokoszki. Podsumowując- dobry trip z wyśmienitą pogodą ;).


    Widok na jezioro Niedzięgiel



    Korzenny zjazd- tu miałem sporo zabawy :)



    Korzenny zjazd w Powidzu

    Taki spadek na korzeniu




    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sukce
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]