Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

65.31 Km 60.00 Km teren
02:55 H 22.39 km/h
  • 49.33 km/h Max
  • HRmax 185 ( 95%)
  • HRavg 165 ( 85%)
  • Kalorie 2314
  • W górę 597 m
  • Bike: Lawinka

    Mosina MTB Maraton czyli...

    Niedziela, 7 maja 2017 · dodano: 08.05.2017 | Komentarze 5

    ...niezłe taplanie się w błocie i samopoczucie sto razy lepsze niż wynik.

    Drugi tegoroczny gogolowy maraton to Mosina- w zeszłym roku gorąca i szybka trasa teraz z racji deszczu zmieniła oblicze o 180 stopni. Było chłodno i miejscami bardzo błotniście. Podczas dojazdu na miejsce zawodów na szczęście im bliżej Mosiny tym pogoda się poprawiała- deszcz ustawał i przejaśniało się. 
    Tradycyjnie w ramach rozgrzewki podjazd Pożegowską i również tradycyjnie objazd pierwszych kilometrów trasy z Jackiem. I w sumie to czego można było się spodziewać- błoto i kałuże- przed nimi zawróciłem na start (brudzić będę się na wyścigu). 
    Po nędzy w Dolsku start z 4! sektora- masakra, ale co zrobić. Początkowy zjazd bardzo spokojnie, nawrotka i ulubiona Pożegowska- tu standardowo trochę ludzi wyprzedzam i nawet przyjemnie mi się pod górę pociska. Przelot przez wszechobecne błoto również spoko poszedł przy tańcującym rowerze ;). Na singlach i w lesie pociskam w ogonie grupy dającej dobre dla mnie tempo i tak w sumie razem przejeżdżamy dużą część pierwszej pętli. Cieszy mnie, że podjazdy idą mi dużo sprawniej niż w Dolsku, na płaskim natomiast średnio- zresztą takie warunki to nie moja specjalność ;). Końcówka okrążenia i przed oczami Janosik- rok temu butowany 2 razy. Nikt mnie nie przyblokował i podjechałem bez zająknięcia, wcale taki straszny nie jest ;). Po nim jeszcze jeden podjazd i początek drugiego kółka rozpoczynam zupełnie sam. Totalna pustka a ja czuję, że coś nie mogę rozkręcić korby i się turlam 15 km/h. Żel niewiele pomógł, toteż z tej okazji zarządziłem pit stop na podniesienie siodła (chyba setny raz w tym roku). Dogania mnie grupka z Gosią Gogolewską i odtąd jedzie się dużo lepiej. Wspólnie kręcimy, nawet asfaltowe odcinki nie idą najgorzej. Na zwiększenie tempa nie mam za bardzo powera, ale trzymam ciągle jedno i to mi zupełnie starczy. No i jakieś 6-7 km przed metą łapią mnie skurcze najpierw łydka, później w udzie- straszny problem, w Dolsku miałem to samo. Trzeba zwolnić i odtąd wypatruję mety. Skurcze skurczami ale ambicja swoje i Janosika drugi raz również podjechałem ;). Po tym to kolejny podjazd mega powoli i na skurczach i prosta do mety.

    To był jeden z wyścigów na których nastrój i zadowolenie jest 1000000 razy lepsze od wyniku. Jak na mój obecny brak formy to spoko poszło, najbardziej cieszy mnie podjechany 2x Janosik ;).

    Wynik:
    84/110 Open
    19/19 M2-
    spoko być ostatnim w kategorii, przynajmniej wiem, że gorzej nie będzie :D




    Kategoria 50-100 Km, Maraton



    Komentarze
    JPbike
    | 22:22 środa, 10 maja 2017 | linkuj OKay ! :)
    micor
    | 06:38 środa, 10 maja 2017 | linkuj Asia - Killera się da podjechać to i Janosika też. Dzięki :).

    Jacku - Dzięki, zachowaj je na jakiś wspólny trip, najlepiej górski ;).

    Maniek - Błotna kąpiel zaliczona, ponoć dobra na cerę :D. Miejsce jak miejsce- forma lepsza przyjdzie (chyba).
    maniek1981
    | 21:55 wtorek, 9 maja 2017 | linkuj Warunki mieliście niczym w SPA :D Skoro Janosik podjechany, to nie jest tak źle. A miejsce w kategorii, no cóż... mi w Śremie też wiele nie zabrakło do ostatniego :D
    JPbike
    | 15:10 wtorek, 9 maja 2017 | linkuj Za podjechanie Janosika masz u mnie 2 browary, bo ja tam poległem ... :)
    JoannaZygmunta
    | 05:59 wtorek, 9 maja 2017 | linkuj No i gratki z Janosika. A mowili mi niektorzy ze tego podjechac sie nie da . Głupole. ;)
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa onych
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]