Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

108.28 Km 20.00 Km teren
04:49 H 22.48 km/h
  • 40.77 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Dookoła Jeziora Powidzkiego

    Środa, 11 maja 2011 · dodano: 11.05.2011 | Komentarze 4

    Trasa:
    Gniezno- Witkowo- Powidz- Przybrodzin- Ostrowo- Anastazewo- Kania- Skrzynka- Naprusewo- Kosewo- Giewartów- Polanowo- Powidz- Witkowo- Gniezno

    Jako, że pogoda dzisiaj pogoda wręcz zachęcała do jazdy i wygrzebałem z szuflady mapę szlaków rowerowych Powidzkiego Parku Krajobrazowego oraz korzystając ze słów Sebka "otwierasz mapę i jedziesz tu" postanowiłem wybrać się w trasę dookoła jeziora Powidzkiego. Dojazd do Powidza, później niebieskim szlakiem do Przybrodzina, dalej trasa przebiegała jak wyżej. Niebieski szlak prowadzi w połowie drogami asfaltowymi, które w sezonie są ruchliwsze niż teraz. W Powidzu na dzikiej plaży minąłem się z kolegą rowerzystą, pozdrowiłem i pognałem w stronę OW "Łazienki". Obok kościoła w dół, brzegiem jeziora i już na "Łazienkach". Gdy tak sobie stałem na plaży podjechał kolega, którego mijałem chwilę wcześniej, moment rozmowy i każdy pojechał w swoją stronę. W sklepie obok parczku zakupiłem 1,5 litrową porcję wody, posiedziałem jakieś 30 min na ławeczce w cieniu, posiliłem się kanapkami oraz banankiem i dalej w trasę do domu. Przez 80% drogi słońce świeciło prosto na mnie, na niebie ani jednej chmurki, szczęście, że czasami drzewa zasłaniały bo chyba bym się ugotował ;).

    I w ten sposób kolejna setka za mną, jechało mi się bardzo fajnie, już chyba się rozjeździłem na dobre ;).

    Gmina Powidz Wita © micor

    Jezioro Powidzkie © micor

    Miejsce postojowe © micor

    Stacja Anastazewo © micor

    Kościół w Giewartowie © micor

    Kościół w Powidzu © micor

    Jezioro Powidzkie © micor

    Już zapraszają ponownie ;) © micor



    Komentarze
    micor
    | 15:48 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj KeenJow- teren jest naprawdę fajny, chce się tam wracać. Dzięki ;)

    bobiko- jak będziesz się wybierał w taką trasę daj znać, ja jeszcze co najmniej 2 razy w tym sezonie chcę ją przejechać.

    sebekfireman- literówka mi się wdarła w opis (Naprusewo). W Kanii w stronę Skrzynki skręca się w polną drogę, kończy się ona kawałek przed Naprusewem, lecz nie jechałem nią w całości, gdyż na tym odcinku trochę zbłądziłem i wylądowałem w mieścinie Siernicze Wielkie. Co do masakrycznych piachów- były takowe kawałek za Giewartowem, aczkolwiek da się po nich przejechać bez zsiadania z roweru.
    sebekfireman
    | 11:01 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj Ten odcinek Kania- Skrzynka- Nsprusewo to jest droga asfaltowa? Ja zawsze przez Lipnice jeździłem i masakryczne piachy tam były.
    bobiko
    | 20:18 środa, 11 maja 2011 | linkuj Cóż za podróż. i w tradycyjnie w tym roku tez zaliczę rundkę ;-), zeby tradycji stało się zadość :)
    KeenJow
    | 19:19 środa, 11 maja 2011 | linkuj Super teren, pogratulować dystansu ;)
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa czaso
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]