Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

155.61 Km 50.00 Km teren
06:59 H 22.28 km/h
  • 50.73 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Piechcin... z sebekfireman, jelon85

    Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 24.08.2011 | Komentarze 2

    Wczoraj wieczorem otrzymałem telefon od Szymona z informacją, że jedziemy na kamieniołom do Piechcina. Telefon do Sebastiana, żeby dogadać godzinę spotkania i plan gotowy.
    O umówionej 9:30 dojeżdżam do Trzemeszna, gdzie czeka Sebastian i ruszamy w kierunku Mogilna. Całkiem szybkim tempem docieramy do Mogilna, kawałek dalej spotykamy się z Szymonem i już jedziemy do celu dzisiejszej wyprawy. Na początek przedzieramy się przez całkiem gęste zarośla do zalanego kamieniołomu. Woda błękitna jak na lazurowym wybrzeżu :D. Kręcił się tam ochroniarz, ale na szczęście nic nie mówił. Następnie pojechaliśmy do wyeksploatowanej już części kamieniołomu, gdzie dziura w ziemi dochodzi do 100 metrów głębokości. Muszę przyznać, że robi wrażenie. Były także efekty specjalne w postaci dźwięków eksplozji w czynnej części kamieniołomu oraz kupy kurzu z wybuchów. Na koniec zwiedzania udaliśmy się do cały czas eksploatowanej części, gdzie niestety nie pobyliśmy za długo, gdyż podjechała ochrona. Wygłosili wykład, podziękowali za wizytę i grzecznie wyprosili. Następnie ruszyliśmy w drogę powrotną. W Słaboszewku robimy postój pod sklepem i dalej w drogę. We Wszedniu żegnamy Szymona i udajemy się w kierunku Gniezna. W Mogilnie robimy postój przy fontannie, kilka zdjęć i w drogę. Wstępujemy jeszcze na wieżę w Dusznie, podziwiamy widoki i dalej do Trzemeszna. W Trzemesznie pożegnałem się z Sebastianem i przez Wymysłowo oraz Jankowo udałem się do Gniezna. Kilka kółek na Wenecji i tym sposobem ustanowiłem nowy rekord jazdy dziennej ;)

    Zalany kamieniołom w Piechcinie © micor

    2/3 ekipy wycieczkowej :) © micor

    Kamieniołom Piechcin © micor

    Ściana kamieniołomu © micor

    Nad ścianką © micor

    Trójka wspaniałych :) © micor

    Zalany kamieniołom © micor

    Prawda, że piękna woda? :) © micor

    W Mogilnie © micor



    Komentarze
    jelon85
    | 08:03 środa, 31 sierpnia 2011 | linkuj Bardzo udana wyprawa i świetne miejsca do podziwiania...i jeszcze Was do Duszna wyniosło:)
    kkkrajek18-remov
    | 16:46 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj Ładne miejsce :) Dla mnie taka wyprawa liczyłaby się z dystansem minimum 230 km ;p trochę jest :)
    Pozdr.
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa bbawi
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]