Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

105.90 Km 45.00 Km teren
05:11 H 20.43 km/h
  • 57.29 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Wał Wydartowski z bikestatową ekipą

    Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 6

    Dzisiejszy trip wyszedł na spontanie, gdy Grigor rzucił propozycję na twarzówksiążce (facebook). Zebrała się ekipa i następnego dnia rano wszyscy zebrali się pod katedrą. Skład ekipy był taki oto: Joanna - która przywiozła chłopaków do Gniezna, bo pewnie sami nie daliby rady :D, Grigor, Piotras, Kuba, Mateusz, Jurek, Marcin no i ja. Gdy już wszyscy się ze sobą zapoznali i zrobili fotki, co by upamiętnić wiekopomną chwilę pod pomnikiem Bolka, pożegnaliśmy Joannę i ruszyliśmy jak największą ilością terenowych dróg do Duszna. Z początku pojechaliśmy przez Wierzbiczany na Lubochnię, ażeby pokazać przybyszom piękny singiel z Lubochni na Kujawki. Nawet chyba się im spodobał :). Następnie odwiedziliśmy skarpę nad jeziorem Wierzbiczany, z której rozciąga się piękny widok na jezioro. Dalej na Kalinę, gdzie rozstajemy się z Marcinem, który zawinął się na ślub. Przez Wymysłowo, Pasiekę, częściowo po jakichś kałużach- gdzie upieprzyłem rower :D, Kruchowo dojeżdżamy do Duszna na wieżę. Oczywiście wdrapujemy się na górę podziwiać widoki, a dzisiaj były naprawdę fajne, z racji dobrej przejrzystości powietrza. Po zejściu z wieży urządziliśmy piknik, Grigor z Piotrasem wcinali nawet jaja z solą :D. Po napełnieniu wygłodniałych brzucholi musieliśmy podnieść tyłeczki i jechać dalej. Terenowym wariantem zjazdu do Przyjmy, gdzie wstępujemy na zakupy do wiejskiego sklepu. Przy okazji Grigor poznawał nowych ludzi, jeden nawet przypominał mu Grzesia Markowskiego z Perfectu :D. Dalej kręciliśmy asfaltem, po drodze były fajne podjazdy, na których standardowo jak to ja wyrywałem do przodu jak nakręcony- już tak mam :). Następnie odwiedziliśmy dolinę Gąsawki i po objeździe tamtejszych korzenistych ścieżek udaliśmy się na Gołąbki. Droga jest w całości asfaltowa, to można było dosyć szybko pomykać. Na plaży Piotras stwierdził, że łańcuch mu się skończył tzn. smar na łańcuchu :D, to poratowałem go zielonym Finish Linem ;). Wsunęliśmy jeszcze resztę wafelków i śmigamy dalej. Na skrzyżowaniu za Gołąbkami robimy ostatnią dzisiaj fotkę i rozstajemy się z Grigorem i Piotrasem. No i dalej Kuba, Jurek, Mateusz i ja śmigamy przez dębówiecki las do Gniezna, tradycyjnie na torach żegnamy się. Jurek oraz Mateusz jadą do domu, Kuba postanowił mnie jeszcze odprowadzić do Mnichowa- żeby dokulać do setki. W Mnichowie na światłach Kuba odbija na Gniezno, a ja śmigam do domu.

    Dzięki wszystkim za wspaniałą wycieczkę. Fajnie było poznać nowego bikestatowicza- Piotras, jesteś w porzo kompanem do jazdy, miło było poznać i pogawędzić podczas jazdy. Z Grigorem jak zawsze były mega jajca i kupa śmiechu :). Jeszcze raz dzięki wielkie!

    Bikestatowa ekipa w Dusznie © micor

    W trasie ;) © micor

    Bizony wyjechały na łowy :) © micor

    Wszyscy wkładają siłę w podjazd © micor

    Rzeka Gąsawka © micor

    Grigor taki szybki na podjazdach, że się rozmazuje :D © micor



    Komentarze
    grigor86
    | 22:16 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj zdjęcia wrzucił :-) Ostatnie ciekawe :-)
    micor
    | 11:17 czwartek, 25 lipca 2013 | linkuj JoannaZygmunta - To taki mały szczegół. No a po drugie- panie zawsze jadą na przodzie ;).
    JoannaZygmunta
    | 10:43 czwartek, 25 lipca 2013 | linkuj To ja jechałam za Piotrasem bo bym się zgubiła ale niech będzie, że ich przywiozłam ;)
    micor
    | 04:48 środa, 24 lipca 2013 | linkuj grigor86 - Haha pewnie. Śmiesznie było i bardzo dobrze :).

    19Piotras85 - Dzięki. Cieszę się, że fajnie się Tobie pomykało po naszych fyrtlach. Spoko przy kolejnej wycieczce trzymam za słowo :D.
    19Piotras85
    | 16:29 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Wzajemnie Micor jesteś bardzo spoko, a ścieżki którymi prowadziłeś były nie lada gratką ;) No i dzięki za smar, jestem winny przysługę przy najbliższej okazji Ty korzystasz z mojego ;)
    grigor86
    | 18:17 poniedziałek, 22 lipca 2013 | linkuj Pewnie tej, a jak żeby inaczej :-) jaja muszą być - te z solą też! W Gnieźnie są sami zajebiści bikerzy!
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa inieo
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]