Myk w teren

rowerowy blog micora

Info

Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

Kategorie bloga

Bike kumple

Mój klub

Na tym jeżdżę

Peak 10022 km

Lawinka 47561 km

Terrago

Strava

Wykres roczny

Archiwum bloga

116.47 Km 60.00 Km teren

05:03 H 23.06 km/h

45.12 km/h Max

Bike: Lawinka

Kolejne szlaki Powidzkiego Parku Krajobrazowego

Środa, 24 lipca 2013 · dodano: 25.07.2013 | Komentarze 7

Dzisiaj piękna pogoda po raz kolejny zachęcała do dłuższego kręcenia, to nie mogłem tego dnia nie wykorzystać. Za cel obrałem kolejne dwa szlaki Powidzkiego Parku Krajobrazowego- Trakt Słowikowski i Trakt Orchowski. Dojazd na miejsce rozpoczęcia- z początku Traktu Słowikowskiego, oznaczonego czerwonym prostokątem- poszedł przez Krzyżówkę i Gaj. W Piłce zaczął się wspomniany trakt, na początek skierowałem się na Skubarczewo, dalej Gałczynek i Orchowo. Po drodze cały czas przed oczami miałem piękne widoki na pagórki, pola i lasy. W Orchowie odbijam na drugi ze szlaków- Trakt Orchowski, oznaczony na niebiesko. Kieruję się w stronę Wólki Orchowskiej następnie Mlecze, stamtąd piaszczystą drogą do Suszewa, asfaltem do Osówca i Szydłówca. Tu robię mały postój przy sklepie- dziś z początku jechało mi się mega ciężko, szczególnie na asfalcie- kupiona Pepsi pomogła :D. Z Szydłówca myk lasem do miejsca postojowego przy Grubym Dębie. Miejsce to pamiętam z rajdu rowerowego Trzemeszno- Wilczyn, który odbył się kilka lat temu- to był czas, gdy jeszcze nie wiedziałem co to Bikestats :D. Przy Grubym Dębie jedyny dzisiaj dłuższy postój na posilenie się, po tym nie chciało mi się ruszać z miejsca ;). Przy okazji mogłem dowiedzieć się, że ktoś był tutaj na wagarach :). Po odpoczynku ruszyłem w dalszą drogę niebieskim szlakiem początkowo znów leśnymi duktami i następnie asfaltami do Orchowa- gdzie wróciłem na Trakt Słowikowski. Przez Myślątkowo do Rękawczynka, fajnym singielkiem wzdłuż brzegu jeziora Kamienieckiego do Rękawczyna. Dalej to już Słowikowo, Kinno i Piłka, skąd rozpoczynałem dzisiejszą wycieczkę. Powrót standardowo przez Gaj, Krzyżówkę, Wolę Skorzęcką, Osiniec i Kokoszki do domu.

Pojezierze Gnieźnieńskie © micor

Takie widoki towarzyszyły mi przez całą wycieczkę © micor

Pomykało się takimi duktami © micor

Trochę asfaltu też się znalazło © micor

Kościół w Szydłówcu © micor

Miejsce postojowe przy Grubym Dębie © micor

Bardzo dobre oznakowanie szlaków © micor

Kategoria 100- 150 Km, Po Wielkopolsce

Komentarze

micor | 16:59 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj Kenhill - Możliwe, choć za jakieś 500 metrów stał identyczny znak.

Kenhill | 07:58 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj Pewnie ktoś tam ma hodowlę i uciekł mu jeden (albo i nie jeden) pod samochód :)

micor | 05:48 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj sebekfireman - Jasne, zostały mi już z 3 szlaki do przejechania. Żaden mi pod koła nie wyskoczył :D.

sebekfireman | 19:01 czwartek, 25 lipca 2013 | linkuj Widzę, że realizujesz swój cel przejechania wszystkich szlaków :) Królika żadnego nie rozjechałeś?

micor | 11:19 czwartek, 25 lipca 2013 | linkuj jerzyp1956 - No wiadomo, stówka znów musiała być.

jelon85 - Tan wypad chodził mi po głowie już od kilku dni, ale dopiero teraz udało się wyjechać. Jak zobaczyłem ten znak to mało co z siodła nie zleciałem ze śmiechu :D

jelon85 | 10:53 czwartek, 25 lipca 2013 | linkuj Bardzo fajną trasę sobie wymyśliłeś na wypad rowerowy:) Takich znaków z królikami też jeszcze nie widziałem:D

jerzyp1956 | 10:45 czwartek, 25 lipca 2013 | linkuj Ale fajną wycieczkę sobie zrobiłeś,km ładne i 100-ka pękła.

Komentuj