Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1020.36 km (w terenie 316.00 km; 30.97%)
Czas w ruchu:45:37
Średnia prędkość:22.37 km/h
Maksymalna prędkość:56.90 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:51.02 km i 2h 16m
Więcej statystyk
37.40 Km 5.00 Km teren
01:43 H 21.79 km/h
  • 40.05 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Rozjazd

    Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 1

    Lekki rozjazd przed jutrzejszym maratonem. Pętla przez Pawłowo, Pierzyska, Woźniki, trochę kręcenia po mieście i do domu.
    Kategoria <50 Km


    163.16 Km 10.00 Km teren
    06:57 H 23.48 km/h
  • 49.78 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Powrót

    Piątek, 18 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 4

    No, już po maturze więc można trzaskać kilometry ile wlezie ;). Rano zadzwonił Pan Jurek z pomysłem wyprawy do Kruszwicy. Miałem tam jechać w tym roku, więc spodobał mi się ten pomysł i za 2 godziny wyruszaliśmy. Najpierw do Trzemeszna, później w kierunku Orchowa, Ostrowa. Kawałek dalej Strzelno i już rzut beretem do celu wycieczki. Kawałek przed Kruszwicą złapał nas ładny zapach z miejscowych Zakładów Tłuszczowych (czy jakoś tak :D), gdzie wielkie banery mówią, że produkuje się tam m.in. olej Kujawski. Będąc w Kruszwicy trzeba oczywiście zobaczyć największą atrakcję miejscowości czyli Mysią Wieżę. Zajechaliśmy na miejsce, pozwiedzaliśmy okolicę pod wieżą i udaliśmy się do kasy po bilety. Dowiedzieliśmy się, że rowerzyści wchodzą na ulgowy (zawsze 1 zł mniej :D), kupiliśmy i zaczęła się długa wędrówka na szczyt. Idzie się i idzie i końca nie widać, chyba dobre 5 minut się wchodzi. No ale widok z góry rekompensuje cały trud wchodzenia. Widoki są przepiękne, polecam jechać :). Akurat trafiliśmy na szkolne wycieczki, więc nie było spokoju ;). Na górze fotki i czas zejść na dół. Porozmawialiśmy chwilkę z Panem i Panią z kasy, kupiłem pamiątki dla rodzinki. Pojechaliśmy jeszcze do baru na kawkę i trzeba było wyruszać w drogę powrotną. Droga powrotna przebiegała tak samo jak dojazd. Chociaż jechało się trochę przyjemniej, bo wiatr czasami fajnie zawiewał w plecy. Dzisiaj moja turystyczna nawigacja miała pierwszy długi test- spisała się idealnie. Prowadziła cały czas do celu i ani razu nie zgubiła satelit, czyli jest w porządku. Jedynie przydałby się uchwyt, żeby mieć mapę pod ręką- muszę się w takowy zaopatrzyć.

    Trasa:
    Mnichowo> Gniezno> Wymysłowo> Trzemeszno> Trzemżal> Słowikowo> Orchówek> Orchowo> Wólka Orchowska> Bielsko> Ostrowo> Ciencisko> Strzelno> Sławsk Wielki> Kruszwica> Sławsk Wielki> Strzelno> Ciencisko> Ostrowo> Bielsko> Wólka Orchowska> Orchowo> Orchówek> Słowikowo> Trzemżal> Trzemeszno> Wymysłowo> Gniezno> Mnichowo

    Cel wyprawy © micor

    Widok na Kruszwicę © micor

    Wieża ciśnień w Krusziwcy © micor

    Widok na jezioro Gopło © micor

    Rowerki czekają na dole © micor

    Na tle Gopła © micor

    Mysia wieża w całej okazałości © micor

    Piastowski orzełek © micor


    19.16 Km 0.00 Km teren
    00:52 H 22.11 km/h
  • 34.91 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Miasto/ matura

    Środa, 16 maja 2012 · dodano: 16.05.2012 | Komentarze 3

    Dojazd i powrót z matury ustnej z angielskiego. Oczywiście zdana i koniec matur. Teraz pozostaje czekać na wyniki egzaminów pisemnych- będą 29 czerwca. Przy okazji przetestowałem Trek Buddy na nowym telefonie z GPS-em. Działa całkiem fajnie na Samsungu Monte. Teraz może nie będę się tak często gubił w lasach- szczególnie w Czerniejewskim :).
    Kategoria <50 Km


    21.04 Km 4.00 Km teren
    00:54 H 23.38 km/h
  • 34.28 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Miasto/ matura

    Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 0

    Dojazd i powrót z matury ustnej z polskiego. Udało się zdać na 40%, co prawda sam nie wiem jak ale najważniejsze że jeden egzamin mam już zdany. A w niedzielę czeka mnie maraton w Gnieźnie, oczywiście dystans mega- ok. 70 km.
    Kategoria <50 Km


    27.98 Km 0.00 Km teren
    01:05 H 25.83 km/h
  • 43.90 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Trochę jazdy

    Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 9

    Powrót z matury z angielskiego. Drugi raz do miasta po leki dla braciszka. Jeszcze tylko dwa egzaminy ustne w przyszłym tygodniu i koniec z maturą. Nareszcie. bo przez te egzaminy nie mam za dużo czasu na jazdę.
    Kategoria <50 Km


    10.14 Km 0.00 Km teren
    00:26 H 23.40 km/h
  • 33.97 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Z miasta do domu

    Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    20.83 Km 0.00 Km teren
    00:53 H 23.58 km/h
  • 41.89 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Miasto

    Poniedziałek, 7 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    61.74 Km 25.00 Km teren
    02:42 H 22.87 km/h
  • 45.66 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Trzemeszno

    Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 05.05.2012 | Komentarze 0

    Kategoria 50-100 Km


    30.96 Km 15.00 Km teren
    01:22 H 22.65 km/h
  • 33.97 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Miasto

    Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    116.36 Km 35.00 Km teren
    05:08 H 22.67 km/h
  • 39.36 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Powidz

    Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 4

    Dzisiaj naszedł mnie pomysł wycieczki do Powidza. Zdzwoniłem się z Panem Jurkiem i za jakąś godzinkę wyruszaliśmy. Pojechałem po Jurka kawałek za Czerniejewo, stamtąd przez jedną, drugą, piątą, ósmą wiochę dojeżdzamy do Witkowa. Robimy przerwę, wcinamy lody z automatu i ruszamy do celu wyprawy- Powidza. Tam oczywiście odpoczywamy i jemy rybkę w smażalni. Jest już tak gorąco, że nie chce się wogóle ruszać. Wstąpiliśmy na plażę, gdzie wskoczyłem do wody się trochę ochłodzić. Podziałało, bo woda ma pewnie jakieś 15 stopni- po 70 kilometrach całkiem przyjemnie było się zanurzyć :). Z Powidza jedziemy do Wiekowa, gdzie podziwiamy piękny widok na Jezioro Niedzięgiel. Dalsza trasa to Skorzęcin, Sokołowo, Gaj, Krzyżówka. Na początku tego odcinka sporo kopnego piachu, Pan Jurek wyginał się na rowerze jak zawodowy akrobata ;). Dalej to bardzo dobrze znana droga przez Lubochnię, Wierzbiczany do Gniezna. Na Arkuszewie zmykam do babci na placka. Do domu wracam przez Skiereszewo.