Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2016

Dystans całkowity:830.68 km (w terenie 110.00 km; 13.24%)
Czas w ruchu:39:24
Średnia prędkość:21.08 km/h
Maksymalna prędkość:45.12 km/h
Maks. tętno maksymalne:179 (89 %)
Maks. tętno średnie:129 (64 %)
Suma kalorii:6314 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:55.38 km i 2h 37m
Więcej statystyk
43.03 Km 10.00 Km teren
02:09 H 20.01 km/h
  • 38.56 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Wierzbiczany

    Poniedziałek, 8 lutego 2016 · dodano: 08.02.2016 | Komentarze 0

    Wypad z Kubą- a jakże- zregenerować mięśnie po wczorajszym tripie. Wykręciliśmy kółko wokoło jeziora Wierzbiczany i do domu.





    121.68 Km 35.00 Km teren
    05:35 H 21.79 km/h
  • 43.38 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Puszcza Zielonka/ Dziewicza Góra

    Niedziela, 7 lutego 2016 · dodano: 08.02.2016 | Komentarze 1

    Wzorem dnia poprzedniego wiadomość do Kubolsky'ego czy coś kręcimy. Na dobrą sprawę nie było dzisiaj w planach roweru, ale wyszło, że do pracy idę na 17, więc grzechem byłoby nie wykorzystać pięknej pogody i sporej ilości wolnego czasu. Kuba zarzucił pomysł, żeby pomknąć do Puszczy Zielonki- co było naprawdę dobrą ideą. Raz- że już bardzo dawno mnie tam nie było a dwa- po prostu uwielbiam ten rejon :). Tak więc spotkanie o 10 tradycyjnie już na Wenecji i bez zbędnego opierniczania się w drogę. Droga do Puszczy to w większości znane na wylot asfalty i mniejsze lub większe wioski- Łubowo, Lednogóra, Latalice, Krześlice, Wronczyn, Tuczno. Tutaj też wjazd na wspaniałe leśne dukty Zielonki- raj dla rowerzystów. Za każdym razem pomykając tymi ścieżkami mam szerokiego banana na twarzy i nie mam wogóle chęci wyjeżdżać z tego lasu :). W takich cudownych okolicznościach przyrody i przy cały czas przygrzewającym słońcu dotarliśmy do Zielonki, gdzie urządziliśmy pauzę na małą strawę i herbatę z termosu. Z Zielonki pokręciliśmy w kierunku Dziewiczej Góry, po drodze zahaczając o drzewo i tablicę upamiętniające dawny pożar lasu. Przed Dziewiczą zaczęły się podjazdy, które Kuba zaczynał przeklinać. W sumie nie powiem, bo ja również nieco się zmahałem na nich :D. Przy wieży robimy sobie popas i odpoczynek po górkach. Całkiem przyjemnie się siedziało, ale trzeba było szybko się zawijać, bo czas gonił a tempo mieliśmy naprawdę dobre- wręcz naszym starym wzorem "zapierdalaliśmy" :D. Z Dziewiczej przez Kicin, Mielno, Wierzonkę (pozdrówki Grigor) do Uzarzewa. Załapaliśmy się na przejazd straży pożarnej, ale żadnego pożaru nie udało się nam dostrzec. Z Uzarzewa kolejno Biskupice, Promno, Pobiedziska, Wierzyce i wzdłuż S5 do Woźnik. Tutaj rozstaję się z kompanem i gnam do domu wyszykować się do roboty. 

    Wyszedł nam super trip przy pięknej pogodzie jak na luty. No i konkretny dystans wleciał- pierwsze ponad 100 w tym roku :). Bardzo udany wyjazd, jestem mega zadowolony, oby jak najczęściej tak wychodziło!




























    72.73 Km 10.00 Km teren
    03:27 H 21.08 km/h
  • 37.22 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Dookoła Lednickiego

    Sobota, 6 lutego 2016 · dodano: 08.02.2016 | Komentarze 0

    Wczoraj zgadałem się z Kubą na wspólny trip po okolicy. Zbiórka o 11 na Wenecji i obmyślanie planu. Padło na Dziekanowice i Lednicki Park Krajobrazowy. Dojazd asfaltami zleciał sprawnie i przyjemnie za sprawą iście wiosennej aury- jeśli taka ma być zima to jestem za :). W Dziekanowicach krótki postój w sklepie celem uzupełnienia płynów i w dalszą drogę na objazd jeziora. Po drugiej stronie wstępujemy na Pola Lednickie, po drodze odwiedzamy jeszcze Karczmarza w Waliszewie. Stamtąd ponownie kręcimy do Dziekanowic przez Siemianowo. Na drogę powrotną zaproponowałem przecięcie starej "5" i trasę przez Fałkowo. Tak też zrobiliśmy i na dokładkę wybierając alternatywny wariant- lasem z Leśniewa do Goranina, asfalt do Pawłowa i Mnichowo. Jakby nie patrzeć wyszedł całkiem fajny przedpracowy trip ;).
















    33.63 Km 0.00 Km teren
    01:38 H 20.59 km/h
  • 45.12 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Wieczorne dotlenianie

    Środa, 3 lutego 2016 · dodano: 03.02.2016 | Komentarze 0

    Już będąc w pracy pomyślałem, że przyjemnie będzie zrobić małą wieczorną pętlę. Jedynym wymaganiem był brak opadów i znośny wiatr. Pogoda dopisała na szczęście i po powrocie do domu wskoczyłem w lajkry i w drogę. Trasa układana, żeby powrót był z wiatrem. Generalnie dobrze znane asfalty- Czerniejewo, Wierzyce i powrót serwisówką. Nudne asfalty rekompensowały mi piękne widoki przeróżnych świateł, latarni, bezchmurnego nieba itp. Jazda w ciemności ma w sobie to coś ;).




    Kategoria <50 Km


    56.44 Km 0.00 Km teren
    02:42 H 20.90 km/h
  • 38.23 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Wkoło komina

    Poniedziałek, 1 lutego 2016 · dodano: 01.02.2016 | Komentarze 2

    Ponownie z Kubą- tak na dobre powitanie lutego ;). Plan z początku "wkoło komina" przerodził się w prawie pełną pętlę wokół Gniezna. Wiatr nieco osłabł w porównaniu do wczoraj, ale ciągle wkurzający. Przebijające się zza chmur słońce chociaż w jakimś stopniu wynagradza tę walkę z wmordewidnem.