Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2019

Dystans całkowity:780.75 km (w terenie 385.00 km; 49.31%)
Czas w ruchu:36:33
Średnia prędkość:21.36 km/h
Maksymalna prędkość:47.98 km/h
Suma podjazdów:5902 m
Maks. tętno maksymalne:184 (94 %)
Maks. tętno średnie:159 (81 %)
Suma kalorii:13730 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:55.77 km i 2h 36m
Więcej statystyk
125.60 Km 40.00 Km teren
05:40 H 22.16 km/h
  • 45.24 km/h Max
  • HRmax 166 ( 85%)
  • HRavg 121 ( 62%)
  • Kalorie 2459
  • W górę 632 m
  • Bike: Peak
      Uczestnicy

    Wyrypa po Puszczy Zielonce i Promnie

    Niedziela, 7 kwietnia 2019 · dodano: 08.04.2019 | Komentarze 4

    Plan na drugą stówkę w tym roku miałem w głowie już jakiś czas. W końcu wszystko przypasowało- pogoda, temperatura jak i wiatr. Długo się nie zastanawiając postanowiłem odwiedzić Puszczę Zielonkę. Przed wyjazdem zgadałem się z Kubą, który to przystał na moją propozycję. I tak krótko po 10 wyruszyłem na spotkanie. Żeby maksymalnie przyspieszyć dojazd na miejsce spotkania- Tuczno obrałem całkowicie asfaltowy wariant. Na wyjeździe z Gniezno spotkałem jeszcze Macieja wraz z ekipą- którzy to kręcili turystycznie- więc pojechałem z nimi kawałek i pognałem dalej. Serwisówką oraz asfaltówką Pobiedziska- Tuczno jechało się wyśmienicie z wiatrem w plecy ;). W Tucznie dostałem telefon od Grigora- dałem mu znać przed wyjazdem- i ostatecznie zgadaliśmy się na spotkanie w Zielonce. Nieco drogi mieliśmy więc wraz z Kubą ruszyliśmy wesoło gaworząc i standardowo mając wuchtę śmiechu z naszych wzajemnych żartów na poziomie 15 :D. W samej Zielonce trafiliśmy na duathlon (a właściwie jego koniec), w którym startował mój znajomy. Po dłuższej chwili zjawili się Ania i Grigor- jakże miło było się zobaczyć i pogadać :). Od razu dzień stał się lepszy za sprawą tejże sytuacji ;). Dzięki! Po wspólnej miłej rozmowie w przepięknym kwietniowym słońcu każdy pojechał w swoje strony- Ania z Grigorem w kierunku Pobiedzisk, natomiast ja z Kubą na Dziewiczą Górę. Po drodze oczywiście czekały na nas świetne dukty Puszczy- jechało się fenomenalnie ;). Na Dziewiczej wdrapaliśmy się na wieżę podziwiać rozległy krajobraz- świetnie widać ogrom tutejszych lasów. Po odpoczynku czas na zjazd do Kicina i przez Wierzenicę oraz Kobylnicę na Dolinę Cybiny. Tutaj rozstaliśmy się na dobre. Stąd skierowałem się do Gniezna moją standardową trasą, z tym że w drugą stronę- czyli Uzarzewo, PK Promno, Gołunin, Wierzyce, lasem do Pawłowa i przez Skiereszewo do domu.
    Słusznie rowerowo wykorzystany dzień!













    66.90 Km 40.00 Km teren
    03:02 H 22.05 km/h
  • 38.81 km/h Max
  • HRmax 167 ( 86%)
  • Kalorie 1498
  • W górę 423 m
  • Bike: Peak

    Do Skoja

    Sobota, 6 kwietnia 2019 · dodano: 07.04.2019 | Komentarze 0

    Wolną sobotę postanowiłem wykorzystać na długą jazdę w sporej części poprowadzoną lasami. Padło standardowo w takim wypadku na Skorzęcin. Już po wyjeździe z domu miałem małą przygodę- trafiłem na pożar trawy oraz trzcin. Jedyne słuszne co mogłem w tej sytuacji zrobić to skorzystać po raz pierwszy w życiu z nr 112 i zgłosić owe zdarzenie. Poczekałem do przyjazdu strażaków, a w międzyczasie niedaleko pojawił się kolejny pożar traw, więc o nim jasna sprawa poinformowałem przybyłą ekipę. Cieszę się, że zrobiłem coś dobrego i postąpiłem słusznie ;). Po tej przygodzie to skierowałem się już do celu wyjazdu. Przejazd z zahaczeniem o Jankowo i Wierzbiczany, gdzie nakręciłem kilka ujęć do konkursu organizowanego przez firmę DT4YOU- do rozdania mają 3 pakiety startowe na maraton w Obornikach- w tym roku przegapiłem zapisy :D, może uda się coś zgarnąć :). Dalej to już standardowo lasami praktycznie aż do ośrodka. Tam chwila kręcenia wśród ludzi i powrót. Słowem dobrze wykorzystany dzień :)







    A to moja wątpliwa twórczość na wspomniany konkurs ;)
    Kategoria 50-100 Km


    36.57 Km 30.00 Km teren
    01:39 H 22.16 km/h
  • 45.75 km/h Max
  • HRmax 178 ( 91%)
  • HRavg 130 ( 67%)
  • Kalorie 855
  • W górę 335 m
  • Bike: Peak

    Trening po pracy na terenowej pętli z Bartkiem

    Piątek, 5 kwietnia 2019 · dodano: 06.04.2019 | Komentarze 2

    Przygotowania do kolejnego Solida rozpoczęte! Na początek konkretny trening po pracy na terenowej pętelce. W jeździe towarzyszył mi napotkany zupełnie przypadkowo po wyjeździe z domu Bartek. Wreszcie wpadła solidna jazda z niezłą prędkością, czego brakowało niesamowicie ;).




    44.91 Km 0.00 Km teren
    01:57 H 23.03 km/h
  • 35.10 km/h Max
  • W górę 156 m
  • Bike: Peak

    Rozjazd pomaratonowy

    Poniedziałek, 1 kwietnia 2019 · dodano: 06.04.2019 | Komentarze 0

    Delikatny rozjeździk serwisówką po pracy. Powrót w krótkich spodenkach przy 4*C nie należał do przyjemności lecz najgorzej również nie było.





    Kategoria <50 Km