Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Eksploracja powiatu

Dystans całkowity:7242.35 km (w terenie 2733.00 km; 37.74%)
Czas w ruchu:333:01
Średnia prędkość:21.75 km/h
Maksymalna prędkość:58.54 km/h
Suma podjazdów:761 m
Maks. tętno maksymalne:177 (88 %)
Maks. tętno średnie:140 (72 %)
Suma kalorii:3450 kcal
Liczba aktywności:99
Średnio na aktywność:73.16 km i 3h 21m
Więcej statystyk
35.65 Km 15.00 Km teren
01:41 H 21.18 km/h
  • 39.02 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Pojeździć po liściach :)

    Czwartek, 13 października 2011 · dodano: 13.10.2011 | Komentarze 4

    Rano stwierdziłem, że jeśli dzisiaj nie pojeżdżę to dostanę na łeb od siedzenia w domu ;). Jak pomyślałem tak zrobiłem i ok. 14 wyjechałem na przejażdżkę. Z domu w kierunku Kokoszek, przejazd przez miasto i na Łazienki. Tam jak zwykle podjazdy, zjazdy- teren wręcz stworzony do XC, da się tam poprawić technikę jazdy. Na zjazdach jechałem ostrożnie, już zapomniałem jak się jeździ po kupie liści- przyczepność jakby gorsza, inaczej się hamuje, łatwiej o poślizg- ale ogólnie podobało mi się :D:D. Wprost z Łazienek pojechałem odwiedzić babcię. Posiedziałem trochę czasu i ruszyłem dalej. Obrałem kierunek Cielimowo, stamtąd do Gębarzewa, Gębarzewka i przez las do Mnichowa. Tym sposobem odkryłem nową drogę do mojej wioski z Gębarzewa ;).

    Ostatnio natrafiłem na taki filmik

    &feature=feedf

    57.76 Km 20.00 Km teren
    02:42 H 21.39 km/h
  • 39.70 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Gołąbki

    Środa, 5 października 2011 · dodano: 05.10.2011 | Komentarze 1

    Od rana zastanawiałem się czy wogóle wychodzić na rower, zniechęcał mnie dość silny wiatr. Wyruszyłem z domu dopiero o 14, krótka runda po mieście i w drogę. Kierunek Wełnica, Dębówiec. Przez Dębówiec oczywiście lasem dojeżdżam do asfaltowej drogi prowadzącej na Gołąbki, jadę nią przez kawałek i ponownie lasem, trochę asfaltem przez wieś i krótki dojazd lasem do plaży.

    Tyle razy jechałem leśną drogą przez Dębówiec, a dopiero dzisiaj zauważyłem mogiłę francuskiego żołnierza :).

    Ogólnie fajnie mi się jechało, tylko ten wmordewind trochę dawał się we znaki.

    Jesienna droga na Gołąbki © micor

    Mogiła napoleońskiego żołnierza © micor

    Gołąbki © micor

    Jesienna plaża © micor

    Złota polska jesień ;) © micor

    Uwielbiam takie leśne drogi :) © micor


    73.11 Km 30.00 Km teren
    04:01 H 18.20 km/h
  • 38.69 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Trzemeszno

    Wtorek, 4 października 2011 · dodano: 05.10.2011 | Komentarze 0



    60.47 Km 20.00 Km teren
    02:40 H 22.68 km/h
  • 40.05 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Sokolniki

    Środa, 28 września 2011 · dodano: 28.09.2011 | Komentarze 1

    Mnichowo> Gniezno> Obórka> Zdziechowa> Mączniki> Sokolniki> Karniszewo> Działyń> Obórka> Gniezno> Mnichowo

    Dzisiaj korzystając z pięknej pogody postanowiłem pojechać do wsi Sokolniki zobaczyć głaz narzutowy "Tarcza Olbrzyma". Rzut oka na mapę czy istnieje terenowy wariant dojazdu- jest, przez Obórkę. No to jazda. Trasa wypisana powyżej, więc się rozpisywać nie będę ;P.

    Zajechałem, ogólnie przedstawia się to tak: wielki kamień, obok ławki, grill, a to wszystko pośrodku pola :D. Jest też tablica z legendą- że niby szatan przytośtał ten głaz, bo się wkurzył, że ludzie chcieli wybudować świątynię, bla, bla. Ale nie wierzcie w to ;P. Tak naprawdę został przyniesiony przez lodowiec skandynawski. Głaz ma obwód 16,5 m i wysokość 1,7 m- zrobił na mnie większe wrażenie niż ten w Budziejewku. Chwilkę odpocząłem i ruszyłem w drogę powrotną. Koło Wenecji spotkałem kolegę Piotra, chwilę pogawędziliśmy, odwiedziłem jeszcze babcię, wypiłem kawkę z mlekiem ;) i do domu.

    Legenda o kamyku © micor

    Głaz narzutowy "Tarcza Olbrzyma" © micor

    Głaz narzutowy "Tarcza Olbrzyma" © micor

    ...z góry :) © micor

    Na głazie © micor

    Kościół w Sokolnikach © micor


    78.86 Km 60.00 Km teren
    04:10 H 18.93 km/h
  • 41.13 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Wierzbiczany

    Piątek, 23 września 2011 · dodano: 23.09.2011 | Komentarze 4

    Fajna pogoda, więc wybrałem się na terenową jazdę po wierzbiczańskim lesie. Na początek trochę kręcenia po Łazienkach, później już trasą maratonu do Jankowa. Po pierwszym kółku odpoczynek na plaży w Jankowie, na liczniku 45 Km, a ja już byłem bez sił... Mimo to zrobiłem drugą pętle po lesie i do domu.

    Tak zmęczony po jeździe dawno nie byłem, chyba mięśnie przygotowują się do zakończenia sezonu :).

    Plaża w Jankowie po sezonie © micor


    Przez kilka kilometrów miałem przed sobą taki widok ;)

    Ciągnik ;) © micor

    Co autor miał na myśli? :D © micor


    75.42 Km 35.00 Km teren
    03:17 H 22.97 km/h
  • 36.58 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Duszno... :/

    Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 5

    Dzisiaj wybrałem się do Duszna na punkt widokowy zobaczyć spaloną wieżę.

    Niezorientowanych zapraszam tutaj po informację.

    Głupota ludzka nie zna granic! Najlepiej opisał to Sebastian tutaj. Moja opinia na temat sprawcy podpalenia jest w komentarzu, nic dodać.


    Spalona wieża w Dusznie © micor

    Spalona wieża w Dusznie © micor

    Spalona wieża w Dusznie © micor

    Spalona wieża w Dusznie © micor

    Spalona wieża w Dusznie © micor


    64.41 Km 45.00 Km teren
    02:57 H 21.83 km/h
  • 40.40 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Wierzbiczany

    Sobota, 10 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 1

    Dzisiaj wybrałem się w tereny, których nie odwiedzałem przez jakiś czas. Pojechałem pośmigać po wierzbiczańskim lesie. Na początek wizyta na stacji w celu zmiany ciśnienia w oponkach ( 3 na tył, 2,5 na przód) i na takim ciśnieniu to się dopiero oponki wgryzają w podłoże. Jechało się o wiele lepiej niż wczoraj, żadnych nawet najmniejszych uślizgów, każdy podjazd pięknie wchodził :). Następnie ruszyłem w kierunku Jankowa standardowo przez Łazienki zaliczając trochę podjazdów i zjazdów i już trasą maratonu do Jankowa. Przejechałem przez plażę, żeby zobaczyć jak tam wygląda po sezonie letnim. Cisza i spokój- nie to co latem :). Zauważyłem, że był organizowany jakiś zlot motocyklowy- pełno ludzi, chyba się wybierali z ośrodka gdzieś, mieli auto pilotujące... Później krótka wizyta u kolegi z klubu Tomka, która zleciała na pogawędce i zobaczeniu jego nowego nabytku- szosowej ramy Authora z karbonowymi widełkami. Lekkie to jak cholera, przecież na takim czymś można latać :D. Dalej skierowałem się na Wierzbiczany i już trasą maratonu przez skarpę, Kujawki, wzdłuż jeziora na Lubochnię i do babci na obiadek ;). W drodze powrotnej ponownie zahaczyłem o Łazienki, znowu trochę XC, kółko wokół jeziora, przez miasto i Wenecję do domu.

    59.36 Km 15.00 Km teren
    02:46 H 21.46 km/h
  • 36.94 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Trzemeszno+ wieczorny powrót przez lasy

    Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 2

    Dzisiaj wybrałem się odwiedzić kumpla w Trzemesznie. Pojechałem przez Wierzbiczany, Kalinę, Wymysłowo czyli wariantem z dojazdem terenowym. Czas fajnie zleciał, przy okazji zrobiliśmy grilla i zajadaliśmy się kiełbaskami przy dźwiękach dożynkowego koncertu czy co to tam było ;). Ogólnie pełno wiary, pełno samochodów... Powrót do domu już po ciemku przez Miaty, Krzyżówkę, Lubochnię, Wolę Skorzęcką, Szczytniki Duchowne, Osiniec. Coraz bardziej podoba mi się jazda po zmroku.

    68.05 Km 50.00 Km teren
    03:10 H 21.49 km/h
  • 45.66 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Wierzbiczany

    Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 3

    Dzisiaj nie ma kolejnej setki :P. Objechałem trasę gnieźnieńskiego maratonu skody i do domu. Ogólnie pod koniec jazdy czułem zmęczenie tymi setkowymi wojażami, więc chyba zrobię sobie kilka dni przerwy bo nie wyrobię w Hermanowie :). No i aparat mi umarł, znowu robi na biało, wygląda mi to na zablokowaną przesłonę i chyba przez to za dużo światła wpuszcza... :(

    51.13 Km 10.00 Km teren
    02:17 H 22.39 km/h
  • 34.59 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Żydowo, Pawłowo... z Jerzyp1956

    Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 0

    Na początek przejazd górkami na Łazienkach i kółko wokół jeziora. Gdy wracałem do domu na Wenecji spotkałem Pana Jurka i razem wybraliśmy się na przejażdżkę. Jechaliśmy przez Sczytniki Duchowne, Kędzierzyn, Niechanowo, Żydowo, Pawłowo. W Mnichowie odbiłem do domu a Pan Jurek pojechał dalej do Gniezna.