Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

29.63 Km 22.00 Km teren
01:16 H 23.39 km/h
  • 32.69 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Okoliczny tlenik

    Czwartek, 8 maja 2014 · dodano: 08.05.2014 | Komentarze 0

    Dzisiaj wiatr jakby mniejszy i trochę cieplej niż wczoraj więc znów po szkole wskoczyłem na bika. Założenie takie, żeby pokręcić więcej w terenie. Najpierw Pawłowo i tu myk w las. Po ok. 15 min jazdy było mi już na tyle ciepło, że musiałem zdjąć rękawki i chustę z głowy- widać za ciepło się ubrałem, po zrzuceniu tego jechało się już OK. Z Pawłowa lasem dokręciłem przez rezerwat Bielawy do Brzózek, asfaltem do Lipek i znów myk w las. Jechałem po fajnych duktach, wyjechałem w Leśniewie i dalej do Baranowa. Stąd skręciłem w szutrową drogę, którą nie jechałem już jakieś 2 lata ;) i przez Woźniki do domu.
    Kategoria <50 Km


    29.58 Km 0.00 Km teren
    01:07 H 26.49 km/h
  • 39.93 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Szybka rundka

    Środa, 7 maja 2014 · dodano: 07.05.2014 | Komentarze 0

    Dzisiaj po szkole wiatr był mniejszy niż wczoraj i z racji, że miałem trochę wolnego czasu to wskoczyłem na bika. Pętla podobna do wczorajszej- tylko nieco zmodyfikowana i odwrócona. Na początek Pawłowo dalej Czerniejewo, Sczytniki Czerniejewskie, Kosowo, Żydowo, Gębarzewo, Pawłowo i dom. Pasuje mi to, że już jest długo jasno i nawet wracając o 17 do domu można pokręcić. Chociaż i tak po całym dniu w szkole jestem zamulony i zanim się rozkręce to jest 3 dni później :).
    Kategoria <50 Km


    26.90 Km 0.00 Km teren
    01:08 H 23.74 km/h
  • 36.50 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Żydowo, Czerniejewo

    Wtorek, 6 maja 2014 · dodano: 06.05.2014 | Komentarze 2

    Po zajęciach wygospodarowałem nieco wolnego czasu na rower. I dlaczego tak jest, że jak siedzę na uczelni to słońce grzeje i prawie nie ma wiatru a jak mam wyjechać to słońce się chowa i wiatr się wzmaga. Złośliwa pogoda ;). Trasa szybka przez Pawłowo, Gębarzewko, Żydowo, Nidom, Czerniejewo i ponownie Pawłowo do domu. Wczoraj wymieniłem pancerz i linkę tylnej przerzutki i zmiana biegów bardzo się poprawiła- w końcu wrzuca jak należy.
    Kategoria <50 Km


    36.40 Km 0.00 Km teren
    01:32 H 23.74 km/h
  • 38.89 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Nekla

    Sobota, 3 maja 2014 · dodano: 03.05.2014 | Komentarze 1

    Wczoraj to już pogoda bardziej się zepsuć nie mogła. 80% dnia deszcz- toż to zupełnie niemajówkowa aura! Za to dziś już było w tej kwestii lepiej. Deszczu zero, ino trochę zimno w porównaniu z tym, co było ostatnio. Ale mniejsza z temperaturą, trening sam się nie zrobi :D. Odziałem się w rękawki, nogawki, kurtkę i chustę na głowę, co by zbytnio nie przemarznąć i jechane! Trasa do Czerniejewa spoko i dalej na Neklę. Do Nekli zrobiłem 3x5 skoków, a cały czas czułem się tak lekko jak nie wiem :D. No to nawrotka i weszła jeszcze jedna seria 5 skoków. Gdy zawróciłem wyszła przyczyna lekkiej jazdy- wiatr wiał mi w plecy, a w drodze powrotnej było wmordewindowo ;). Tak więc powrót to turlanie się pod wiatr. I tylko wypatrywałem kiedy zacznie się las, żeby się schować przed wiatrem. Dzisiaj na trasie mijałem 3 bikerów- widać zimno nie wszystkich zniechęca do kręcenia ;).
    Kategoria <50 Km


    49.50 Km 25.00 Km teren
    02:01 H 24.55 km/h
  • 34.18 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Spokojny czwartkowy tlenik

    Czwartek, 1 maja 2014 · dodano: 01.05.2014 | Komentarze 0

    Dzisiaj wszedł spokojny dystans w strefie tlenowej po wczorajszych interwałach idealny ;). Początek asfaltem do Czerniejewa i dalej Brzózki i Rakowo. Tu zaczęło się bardzo przyjemne pomykanie po lesie. Spory kawałek drogi w ten sposób przejechałem i ostatecznie wyjechałem w Wagowie. Z Wagowa asfaltem przez Wierzyce i ponownie Brzózki. Tu znów myk w las i przez Rezerwat Bielawy do Pawłowa i do domu. Miejscami na trasie musiałem zwalniać i uspokajać tętno, bo wkręcało się trochę wyżej niż chciałem :D.
    Po obiedzie i odpoczynku znów na rower z braciakiem- identycznie jak wczoraj. I dystans wychodzi jednak ciut większy- włączyłem Endomondo i naliczyło prawie 4 km. Młody się wkręca w kolarstwo ;).
    Kategoria <50 Km


    0.00 Km 0.00 Km teren
    H km/h
    Bike: Lawinka

    Braterski trip :)

    Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 4

    Dzisiaj po odpoczynku po interwałach i po obiedzie mojemu małemu braciszkowi zachciało się pojechać razem ze mną na rowerach ;). No to wzięliśmy sprzęty i pojechaliśmy. Wziąłem go na przejażdżkę polną drogą, którą czasem śmigam na Gębarzewko. Młody super dawał radę, nawet duży asfaltowy podjazd pomykał na stojąco ;). Ma młodziak siłę :D. Czasami tak pędził, że musiałem go nieźle gonić hehe :). W czasie jazdy dzielnie śmigał cały czas i spodobała mu się wycieczka. Dojechaliśmy do leśnej krzyżówki przy wieży i nawrotka. Generalnie wykręciliśmy coś ok. 3 km- licznik został na półce więc dokładnie nie wiem, ale w przybliżeniu tyle było. Normalnie jestem dumny z braciaka ;).

    Młody pogina ;)



    25.65 Km 0.00 Km teren
    00:56 H 27.48 km/h
  • 39.58 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Profesjonalny trening interwałowy ;)

    Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 0

    15 min rozgrzewki, interwały 4x6 min, 11 min schłodzenia.
    Dzisiaj krótko, ale konkretnie. Chociaż miejscami i tak do kitu, bo pod wiatr. Dostało się girom w końcu i dobra przepałka poszła.
    Kategoria <50 Km


    50.39 Km 0.00 Km teren
    02:20 H 21.60 km/h
  • 42.97 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Okolica

    Wtorek, 29 kwietnia 2014 · dodano: 30.04.2014 | Komentarze 4

    Szosowy objazd okolicznych wiosek z Hulkiem i Marcinem. Takie wioski jak Wierzbiczany, Jankowo, Strzyżewo, Goślinowo, Krzyszczewo, Zdziechowa. W Gnieźnie wstąpiliśmy na wielką pizzę ;).

    Fotka w Goślinowie



    61.56 Km 20.00 Km teren
    03:08 H 19.65 km/h
  • 43.80 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Jankowo/ Wierzbiczany

    Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 3

    Wczoraj niestety byłem przymusowo wykluczony z jazdy- a to przez złamaną śrubę w obejmie sztycy, która jak na złość poszła w takim miejscu, że ni huhu nie jestem w stanie jej wyjąć. Nic to. Zgadałem się z Marcinem na jakiś objazd okolic. Z domu do Gniezna musiałem kręcić na stojąco- strasznie nieprzyjemne uczucie, gdy wogóle nie można posadzić tyłka na siodle :D. W mieście wizyta w Atucie- obejmy brak, następnie w Green Biku- to samo. Dopiero kawałek dalej w Wikingu dostałem- obejma firmy Zoom(!) na imbus za całe 12 zł. Wyglądem praktycznie nie różni się od poprzedniej BBB ino napis inny :D. Skręciłem wszystko i mogliśmy ruszyć na podbój terenu. Na początek fragment pętli XC- nic się nie zmieniło czyli zapomniana i zarośnieta. Dalej poprowadziłem po trasie maratonu 2012. Zaraz po XC jakimś singlem obok ogródków działkowych i po chaszczach na polanie- takie rzeczy były 2 lata temu na zawodach :). Stąd szuterkiem do Jankowa, szybki zjazd asfaltem, dobry zjazd i podjazd w okolicach ośrodka i myk na Wierzbiczany i skarpę- podjazd wszedł bez problemu. Przejazd przez strumyk, na którym mało co bym wyglebił przez to, że jest on aktualnie rozryty przez krosowców. Kolejny podjazd i długa prosta jazda aż do drogi Lubochnia- Krzyżówka. Tu już postanowiliśmy udać się w kierunku Gniezna. Przez Lubochnię, Wolę Skorzęcką i Osiniec dojechaliśmy do miasta. Na koniec pojechaliśmy do Marcina w celu wymiany linki przedniej przerzutki. Chciałem też odkręcić kasetę, ale nakrętka wogóle nie chce drgnąć nawet o milimetr! Później jeszcze wizyta u babci i do domu omijając centrum i czerwone światła. Gdzieś jeszcze mignął mi Bobiko jadący autem :).

    47.01 Km 0.00 Km teren
    01:48 H 26.12 km/h
  • 37.91 km/h Max
  • Bike: Lawinka

    Sobotni trening

    Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 26.04.2014 | Komentarze 0

    Dziś miałem dużą ochotę na szybszą jazdę po trzech dniach regeneracji. Ruszyłem na asfaltową pętlę- początkowo miało być 60 km, ale w trakcie jazdy musiałem trochę zmienić plany. Początek to Czerniejewo, Pakszyn, Jelitowo i Grotkowo. Tu chciałem dalej pojechać do Witkowa, ale zaczął padać deszcz, a dalej nad Witkowem zawisła ciemna chmura i widać było, że tam deszcz zacina mocniej. Widząc to zdecydowałem odbić na Gurowo- co było dobrym posunięciem, bo oddaliłem się od deszczu ;). W Gurowie skręciłem na Niechanowo, dalej Goczałkowo, Cielimowo, Gębarzewo, Gębarzewko, Pawłowo i Mnichowo. Deszcz drugi raz złapał mnie na krótką chwilę w Gębarzewie- na szczęście to tylko kawałek od domu, poza tym szybko przeszło.
    Good training! ;)
    Kategoria <50 Km