Info

avatar Tutaj swoje kilometry opisuje micor z Gniezna. Nakręciłem już 57537.78 km z Bikestats w tym 19559.98 km w terenie- co daje 34.00% poza asfaltami. Jeżdżę ze średnią prędkością 21.69 km/h. Więcej o mnie.

2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Bike kumple

Mój klub

Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy micor.bikestats.pl

Archiwum bloga

43.35 Km 20.00 Km teren
02:00 H 21.68 km/h
  • 42.60 km/h Max
  • HRmax 187 ( 96%)
  • HRavg 151 ( 77%)
  • Kalorie 1320
  • W górę 279 m
  • Bike: Lawinka

    Teamowy niedzielny trening

    Niedziela, 11 lutego 2018 · dodano: 11.02.2018 | Komentarze 2

    W tym tygodniu jazdy zbyt wiele nie miałem- a to przez kilka spraw do załatwienia. Mój stary Opel został oddany do punktu demontażu (do jazdy się nie bardzo nadawał)- nieco firma się ociągała z przyjazdem po niego. No a w piątek i sobotę miałem inwenturę w pracy więc też nici z jazdy. Dziś wreszcie wolny dzień który udało się spożytkować na jazdę. Padła propozycja klubowego treningu i tak też zrobiliśmy- zbiórka o 10:30. Prócz mnie zjawiły się jeszcze 4 osoby- Daniel, Norbert, Bartek i Michał. W skrócie pojechaliśmy maksymalnie terenowo odwiedzając lasy w okolicach Jankowa, Wierzbiczan i Krzyżówki. Może po średniej nie widać, ale słabo to na pewno nie było. No i zaliczyłem pierwszy defekt sprzętu w tym roku- na jednym z podjazdów patyk zblokował przerzutkę i hak powiedział "pa". Na szczęście woziłem w podsiodłówce zapasowy (trochę skrzywiony, ale zdatny do użycia)- szybka wymiana poszła wśród drzew i pognaliśmy do Gniezna.



    40.30 Km 0.00 Km teren
    01:44 H 23.25 km/h
  • 38.32 km/h Max
  • HRmax 182 ( 93%)
  • HRavg 141 ( 72%)
  • Kalorie 1017
  • W górę 144 m
  • Bike: Lawinka

    Wieczorne spalanie pączków

    Czwartek, 8 lutego 2018 · dodano: 08.02.2018 | Komentarze 4

    Dobre 40 km zrobione po pracy w celu pozbycia się kalorii z zawrotnych trzech skonsumowanych dziś pączków :).

    Kategoria <50 Km


    27.20 Km 0.00 Km teren
    01:13 H 22.36 km/h
  • 33.52 km/h Max
  • HRmax 172 ( 88%)
  • HRavg 127 ( 65%)
  • Kalorie 610
  • W górę 77 m
  • Bike: Lawinka

    Godzinka na dobranoc

    Wtorek, 6 lutego 2018 · dodano: 06.02.2018 | Komentarze 0

    Kategoria <50 Km


    65.64 Km 0.00 Km teren
    02:31 H 26.08 km/h
  • 38.38 km/h Max
  • HRmax 181 ( 93%)
  • HRavg 154 ( 79%)
  • Kalorie 1662
  • W górę 207 m
  • Bike: Lawinka

    Mocniejszy trening z Norbim

    Niedziela, 4 lutego 2018 · dodano: 04.02.2018 | Komentarze 4

    Na niedzielę ustawiłem się na wspólny trening z klubowym kolegą Norbertem. Za dużo nie ma co się rozwodzić- zrobiliśmy szybki i mocny trening w rejonie Gniezno- Gołąbki- Bełki i powrót. Tempo widać po średniej- były zmiany to i prędkości nie były małe. Dobre przepalenie giry!



    No i w weekend odebrałem strój mojej nowej drużyny na ten rok- Renault Sanok Team Gniezno. Odnośnik do klubowego facebooka jest po lewej stronie bloga- można na bieżąco tam śledzić poczynania teamowe ;).




    62.54 Km 20.00 Km teren
    02:40 H 23.45 km/h
  • 31.90 km/h Max
  • HRmax 171 ( 88%)
  • HRavg 140 ( 72%)
  • Kalorie 1551
  • W górę 186 m
  • Bike: Lawinka

    Skorzęcin

    Sobota, 3 lutego 2018 · dodano: 04.02.2018 | Komentarze 0

    Dziś pogoda była niezła na kręcenie, więc jak co weekend trzeba było wykręcić jakiś dłuższy dystans. Padło na odwiedzenie ośrodka w Skorzęcinie. Dojazd szybki i bezproblemowy w całości asfaltami. W samym ośrodku obowiązkowa przerwa na molo i myk w trasę powrotną. Ta przebiegła wariantem terenowym- do tego zachęcił mnie spoko stan początkowego odcinka wjazdu do lasu, a dalej nie było gorzej. Oj, brakuje mi bardzo konkretnego terenowego naparzania, a dziś miałem choć taką małą namiastkę takich warunków. Musi wystarczyć na razie.





    Kategoria 50-100 Km


    47.47 Km 0.00 Km teren
    01:59 H 23.93 km/h
  • 35.48 km/h Max
  • HRmax 170 ( 87%)
  • HRavg 131 ( 67%)
  • Kalorie 1040
  • W górę 137 m
  • Bike: Lawinka

    Tlenik na dobry sen

    Czwartek, 1 lutego 2018 · dodano: 01.02.2018 | Komentarze 3

    Po trzech dniach bez roweru przez nienajlepszą pogodę dziś musiałem wyjść, bo już mnie nosiło bez kręcenia :D. Wyszło standardowe pomykanie serwisówką- jechało mi się na tyle dobrze, że wydłużyłem nieco pierwotnie planowany dystans i wyszły całkiem przyjemne 2 godzinki jazdy.

    Kategoria <50 Km


    49.56 Km 0.00 Km teren
    02:03 H 24.18 km/h
  • 54.63 km/h Max
  • HRmax 173 ( 89%)
  • HRavg 133 ( 68%)
  • Kalorie 1094
  • W górę 140 m
  • Bike: Lawinka

    Niedzielny tlenik

    Niedziela, 28 stycznia 2018 · dodano: 28.01.2018 | Komentarze 2

    Od rana myślałem, czy dziś znów wyjść pokręcić. A to przez niepewną pogodę- wiatr, słońce za chwilę nieco popadało, a to się zachmurzyło. Koniec końców po ogarnięciu mieszkania i przeczekaniu opadu wskoczyłem w obcisłe i ruszyłem. Trasa tak ułożona, żeby wracać z wiatrem w plecy. W pierwszej części (do Czerniejewa) nie dało się jechać szybciej niż ok. 20 km/h, do Wierzyc było nieco lepiej. A po odwróceniu się w stronę Gniezna to zaczęła się całkiem inna jazda- wiatr w plecy i trójka z przodu nie schodziła ze wskazania prędkości ;).

    Kategoria <50 Km


    105.11 Km 5.00 Km teren
    04:22 H 24.07 km/h
  • 36.57 km/h Max
  • HRmax 172 ( 88%)
  • HRavg 141 ( 72%)
  • Kalorie 2575
  • W górę 299 m
  • Bike: Lawinka

    Asfaltowa mglista stówka

    Sobota, 27 stycznia 2018 · dodano: 27.01.2018 | Komentarze 5

    Od kilku dni miałem w głowie pomysł na zrobienie pierwszej "ponad setki" w 2018. Z tegoż względu bacznie obserwowałem prognozy na weekend, jak i nieco głowiłem się nad wariantem trasy- przez aktualne roztopy zmuszony byłem obrać w całości asfaltową pętelkę, co dla mnie wcale nie jest najłatwiejsze ;). Ostatecznie ułożyłem kółko Kłecko- Kiszkowo- Pobiedziska- Wierzyce- Czerniejewo- Gniezno. Wyjazd po 11 i od pierwszych metrów powitała mnie mżawka- na szczęście po jakichś 10 km zostawiłem ją za sobą i później już nie wróciła. Droga do Kłecka poszła spoko i czasami w małych mieścinkach byłem chyba główną atrakcją- tak wnioskuję po spojrzeniach ludzi :D. Za Kłeckiem trafiłem na pierwszy (z dwóch dzisiaj) fragment terenowej drogi. Było sporo błota i standardowo napęd zaczął zgrzytać, a ja w parę chwil byłem pokryty błotną maseczką :). Po tej przeprawie urządziłem krótki postój na lokalnym przystanku w celu wszamania bananka. Następne kilka kilometrów do Kiszkowa przebiegło zupełnie nieznaną mi drogą, za to wyjechałem na doskonale sobie znanym skrzyżowaniu. Za miastem (dokładnie w Łagiewnikach) wykręciłem rogala w kierunku Krześlic i Bednar- przed którymi zarządziłem drugi postój na posilenie się, a w tle słyszałem dźwięk silnika upalanej na lotnisku rajdówki ;). Po przerwie czekała mnie jazda do Wronczyna- miałem drugą błotną przeprawę, następnie do Pobiedzisk a stamtąd doskonale znanymi drogami przez Wierzyce i Czerniejewo do Gniezna. Dziś nawet nie dotykałem aparatu, bo i wszechobecna mgła nie pozwalała na wykonanie przyzwoitych zdjęć niestety. Pierwsza stówka zrobiona i to nawet bez żadnego kryzysu po drodze, czyli spoko. Można cisnąc dalej :).


    Kategoria 100- 150 Km


    34.45 Km 0.00 Km teren
    01:30 H 22.97 km/h
  • 29.63 km/h Max
  • HRmax 161 ( 82%)
  • HRavg 134 ( 69%)
  • Kalorie 804
  • W górę 77 m
  • Bike: Lawinka

    Bardzo orzeźwiające 1,5 godziny

    Wtorek, 23 stycznia 2018 · dodano: 23.01.2018 | Komentarze 0



    18.92 Km 0.00 Km teren
    00:50 H 22.70 km/h
  • 41.12 km/h Max
  • HRmax 170 ( 87%)
  • HRavg 136 ( 70%)
  • Kalorie 456
  • W górę 91 m
  • Bike: Lawinka

    Rozruch nowego suportu

    Poniedziałek, 22 stycznia 2018 · dodano: 22.01.2018 | Komentarze 2

    Po ostatnich jazdach lewe łożysko suportu odmówiło dalszej współpracy- w sumie nie dziwię się po dwóch sezonach intensywnego użytkowania we wszelakich warunkach. Więc dzisiaj zakupiłem nowy suport, po pracy wymieniłem i pojechałem go nieco rozruszać. Warunki na asfaltach już o niebo lepsze- zero chlapy i czyściutko, więc poginało się spoko. Zdecydowanie wolę lekki mrozik i bez tego całego szlamu na ulicach niż to co było ostatnio.


    Kategoria <50 Km